Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zgwałcił nastolatkę?

am, 8 czerwca 2006 r.
Przed Sądem Rejonowym w Gryfinie stanie 41-letni Jakub R. Prokuratura zarzuca mu zgwałcenie 13-latki.

W grudniu ubiegłego roku dyrektorka jednej z gryfińskich szkół zawiadomiła policję o zgwałceniu jednej z uczennic. Miał tego dokonać konkubent matki 13-latki. Dziewczyna sama powiedziała o tym koleżankom.

Uderzył w głowę?

Matka 13-latki poznała Jakuba R. w czerwcu 2005 r. Mężczyzna pochodził z okolic Ostródy. Wkrótce zamieszkali wspólnie. Kobieta miała trójkę dzieci. Początkowo ich relacje z nowo poznanym mężczyzną układały się dobrze. Jakub R. starał się o względy dzieci. Kupował im drogie prezenty, np. telefony komórkowe.

Dzieci zaakceptowały związek matki. W sierpniu miało jednak dojść do pewnego incydentu. Gdy druga z córek konkubiny Jakuba R. leżała na tapczanie, mężczyzna zaczął ją dotykać. Dziewczyna zerwała się i uciekła. Zaczęła przy tym krzyczeć. Nikomu jednak nie powiedziała, co się stało. Unikała pozostawania z mężczyzną sam na sam. Wkrótce Jakub R. zaczął mieć do niej pretensje, że niewłaściwie się zachowuje. Konflikt ten z czasem się pogłębił - czytamy w akcie oskarżenia.

W październiku nastolatka pokłóciła się z bratem. Chłopak poskarżył się Jakubowi R. Ten zaś miał wtedy uderzyć nastolatkę w głowę. Zrobił to tak mocno, że straciła równowagę i uderzyła głową o ścianę. Zdenerwowana powiadomiła policję. Ta jednak nie mogła wejść do mieszkania. Jakub R. miał zmusić wszystkich domowników do pozostania w ciemnym pomieszczeniu, a syna swojej konkubiny skłonił, by ten powiedział policji, że nie otworzy drzwi, bo jest w domu sam. Uderzenie w głowę nastolatki jest teraz jednym z zarzutów, jakie stawia mężczyźnie prokuratura.

Zerwał z matką

W listopadzie Jakub R. miał się zainteresować drugą z córek swojej partnerki, 13-latką. Pod nieobecność matki miał ją dotykać. Groził przy tym, że jeśli o tym komuś powie, nic więcej już jej nie podaruje. Jednej z grudniowych nocy, przytrzymując jej ręce, miał ją zaś zgwałcić. Po wszystkim powiedział, by nikomu o tym nie wspominała. Za milczenie obiecał telefon komórkowy - czytamy w akcie oskarżenia - i przepisanie na nią wynajmowanego w Gryfinie mieszkania. Później ciągle obserwował dziewczynę. Przebywał też w pobliżu, kiedy ta była z matką. 13-latka nie mogła porozmawiać z najbliższą osobą, zwierzyła się więc koleżankom i nauczycielkom.

Matkę 13-latki wezwano do szkoły. Powiedziała o tym Jakubowi R. Wkrótce ten opuścił mieszkanie i sms-em zerwał ich związek. Napisał przy tym, że wyjechał w okolice Torunia i zamierza się zabić. Zatrzymano go jednak w pociągu relacji Szczecin-Poznań.

Mężczyzna przyznał się do pobicia jednej z córek. Twierdzi, że zrobił to dla dyscypliny, bo dziewczyna się nie uczyła. Zaprzecza zaś całej reszcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński