Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zginęła saszetka

mago, 25 stycznia 2005 r.
W holu Dworca Głównego w Szczecinie mieszkaniec Gliwic stracił saszetkę.

Złodziej najprawdopodobniej wykorzystał chwilę, kiedy jej właściciel był obrócony. Do zdarzenia doszło ok. godz. 7.30. W saszetce były dokumenty i pieniądze, a poszkodowany wycenił jej zawartość na 250 zł.

Auto w płomieniach

Na ulicy Unii Lubelskiej w Szczecinie spłonął polonez. Kierowca zauważył dym wydobywający się z pod maski silnika i próbował ugasić ogień gaśnicą, na pomoc również z gaśnicami pospieszyli pracownicy szpitala, niestety pożaru nie dało się opanować własnymi siłami.

W końcu straż pożarną wezwali znajdujący się w pobliżu policjanci. Jak się okazało w aucie była zamontowana instalacja gazowa. Policjanci ją zabezpieczyli i ugasili pożar. Straty zostały oszacowane na ok. 3 tys. zł, a spaliła się m. in. komora silnika, deska rozdzielcza i pękła przednia szyba.

Bo zostawił kluczyki

Z ulicy Kadłubka w Szczecinie, krótko po godz. 12 odjechał nissan almera. Niestety za kierownicą samochodu nie siedział jego właściciel tylko złodziej. Jak się ukazuje najprawdopodobniej roztargniony kierowca wysiadając z auta w pośpiechu, pozostawił w stacyjce kluczyki. Biały nissan miał 3 lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński