Jego zespół uległ Enelowi Brindisi 62:72. Rywal był liderem, ale gdyby rzymianie wygrali, to oni wskoczyliby na pierwsze miejsce w tabeli. Szewczyk zdobył tylko dwa punkty, ale na parkiecie przebywał zaledwie niecałe 10 minut. W tym czasie jednak nie trafił trzech trójek. Szczeciński zawodnik średnio w meczu notuje 4.3 punktu i jedną zbiórkę w 10.3 minuty na parkiecie.
Jego klub jest piąty w tabeli z bilansem 10-6 i ma pewny udział w turnieju finałowym Pucharu Włoch w dniach 7-9 lutego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?