Trwa zbiórka 100 tysięcy podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, która kompelskowo ma rozwiązać problem ochorony zwierząt. W Polsce jest ok. 8 mln psów i kotów, w tym prawie milion bezpańsikch.
O szczegółach proponowanych rozwiązań mówili dzisiaj na pl. Adamowicza szczecińscy działacze Zielonych i społecznicy.
Jagoda Żyłkowska, radna sejmiku województwa przyszła ze swoim kilkumiesięcznym psem rasy boston terier o imieniu Beniamin. Przekonywała, że w Polsce wciąż jest wiele psów i kotów, które nie mają tyle szczęścia, co jej pupil. Szczególnie na wsiach, gdzie psy na łańcuchach tratowane są jak systemy alarmowe, ostrzegające przed intruzami.
- Beniamin ma jak pączek w maśle: kilka spacerów dziennie, najlepszej jakości jedzenie, dostęp do wody, zabawki, śpi ze mną w łóżku. Niestety nie wszystkie zwierzęta mają tak dobrze jak on. Problemy są szczególnie na wsi, gdzie zwierzęta nie są traktowane jak członkowie rodziny - mówiła.
- Ta ustawa to naturalny proces dochodzenia do normalności. Chcemy zrównania zwierząt w prawach takich, jakie ma człowiek. To jest próba zrównania istot żywych jakimi są zwierzęta z prawami człowieka. Jeśli nie można krzywdzić drugiego człowieka, to nie wolno nam krzywdzić również zwierząt - dodaje Andrzej Radziwinowicz, radny Szczecina współprzewodniczący Zielonych Szczecin.
Radny Przemysław Słowik, szef Zielonych zwrócił uwagę, że w Polsce jest aż milion bezdomnych psów i kotów.
- Większość z nich nie znajduje się w schroniskach, żyją na wolności bez prawidłowej opieki. Chcemy kompleksowo zmienić system opieki i ochrony zwierząt w Polsce. Koniec z bezdomnością zwierząt, pseudohodowlami, potrzebne jest obowiązkowe czipowanie - wyliczał.
Mieszkańcy Szczecina chętnie podpisywali się pod projektem ustawy. Zbieranie podpisów potrwa do września.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?