Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdziesiątkowani

prz, 10 września 2004 r.
W meczu z Wisłą Kraków zabraknie najlepszego strzelca wśród portowców (dwie bramki na koncie) - Grzegorza Matlaka.
W meczu z Wisłą Kraków zabraknie najlepszego strzelca wśród portowców (dwie bramki na koncie) - Grzegorza Matlaka. Marcin Bielecki
Wczoraj piłkarze Pogoni trenowali pod okiem Sławomira Rafałowicza. Część z nich pojawiła się na zajęciach po raz pierwszy po chorobie.

Sytuacja kadrowa portowców jest w tej chwili fatalna. Pierwszy raz po chorobie trenował bramkarz Krzysztof Pilarz. Był wyraźnie osłabiony po przebytym wirusowym zapaleniu gardła. Podobnie Przemysław Kaźmierczak. Claudio Milar w środę wieczorem miał zatrucie, a Julcimar narzeka na ból w kolanie.

- Odczuwam cały czas skutki urazu i nie jestem w stu procentach zdrowy - zdradził Brazylijczyk.

Jeszcze gorzej jest z Grzegorzem Matlakiem. Jego występ z Wisłą jest wykluczony.

- Mam urażony nerw w nodze, to skutek wcześniejszych problemów z kręgosłupem. Nie mam wyboru, nie mogę ryzykować zastrzyków i blokad. Gra z taką kontuzją może się skończyć fatalnie - stwierdził.

Do wyżej wymienionych trzeba jeszcze dodać Mauro (niewyleczona kontuzja), Tomasza Parzego (według masażysty Dariusza Dalkego ma problemy z mięśniem) oraz pauzujących za kartki Pawła Magdonia i Mariusza Masternaka. Pod znakiem zapytania stoi ponadto powrót do gry Rafała Grzelaka.

- Jest źle, ale nie beznadziejnie - uspokajał trener Sławomir Rafałowicz, który w zastępstwie Bogusława Baniaka prowadził wczoraj trening. Baniak brał udział w posiedzeniu PZPN. Piłkarska centrala poprosiła szczecińskiego szkoleniowca o wyjaśnienia dotyczące spotkania Pogoń - Lech (3:1).

- Braki w kadrze są znaczące, ale część piłkarzy powinna zdążyć się wykurować przed meczem - powiedział Rafałowicz. - Każdy wynik inny niż zwycięstwo Wisły trzeba będzie uznać za niespodziankę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński