Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdrowie: Alkohol i kac - przecież nie muszą iść w parze! Jak skutecznie zwalczać kaca?

Anna Folkman
Anna Folkman
Aby złagodzić skutki kaca, należy pić duże ilości płynów
Aby złagodzić skutki kaca, należy pić duże ilości płynów Pixabay
Alkohol jest praktycznie taką samą trucizną i środkiem narkotycznym, jak wiele innych. Ewenementem jest, że to praktycznie jedyny, legalny narkotyk powszechnie dostępny.

- Przy częstym nadużywaniu alkoholu skutki odczuwa cały organizm, jednak najbardziej cierpi mózg i wątroba – mówi prof. Krzysztof Borowiak, toksykolog, kierownik Zakładu Toksykologii Klinicznej i Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. - W tych narządach jego działanie jest najbardziej widoczne. Stan upojenia to nic innego, jak właśnie zaburzenia funkcjonowania mózgu. Wątroba natomiast to nasze centrum detoksykacyjne. Wszystko, co szkodliwe dla organizmu przez nią przechodzi i jest wydalane najczęściej w postaci nieszkodliwej. Alkohol uszkadza ją. Przy częstym jej obciążaniu następują poważnie zaburzenia metaboliczne. Te zaburzenia to popularny „kac”. Alkohol absorbuje wątrobę tak bardzo, że metabolizuje ona wolniej lub inaczej inne związki fizjologiczne lub przyjmowane z żywnością.

Głównymi niebezpieczeństwami przesadzenia z wypiciem alkoholu jest tzw. ostre zatrucie. Następuje ono najczęściej w sytuacji, kiedy stężenie alkoholu zaczyna przekraczać 3,0 - 3,5 promila. Zaczyna się wyraźne działanie depresyjne alkoholu na centralny układ nerwowy, a także ośrodki funkcji życiowych tam zlokalizowane, jak układ krążenia czy oddechowy. Może dojść do nagłego zatrzymania krążenia, co doprowadzić może do zatrzymania oddechu i zgonu. Innym niebezpieczeństwem jest zachłyśniecie się własnymi wymiocinami. Podwyższony próg odruchu wymiotnego w stanie upojenia nie należy do rzadkości. Warto pamiętać i zwrócić na to uwagę, że kiedy kładziemy kogoś kto “przedobrzył” do łóżka, by ułożyć go na boku w pozycji bezpiecznej. Ponieważ alkohol etylowy działa zmiennie osobniczo i różnie - w zależności od rytmu biologicznego - mało kto zna swoje ograniczenia.

- Na pewno pomaga jedzenie podczas picia alkoholu. Zwiększa to nasze możliwości i chroni organizm – zauważa profesor. - Część alkoholu wiąże się wówczas z treścią pokarmową i nie wchłania się lub wchłania się wolniej. Nie mamy wtedy szybko osiąganych, wysokich stężeń alkoholu w ośrodkowym układzie nerwowym. W taki sposób można ochronić się przed ostrymi skutkami wypicia, ale tylko do pewnej granicy. Niebezpieczną metodą jest ochrona w postaci wypicia szklanki oliwy albo bardzo tłustego rosołu. To ludowy sposób, który działa krótko. Alkohol gromadzi się bowiem w torebce z oliwy w żołądku i w pewnym momencie dochodzi do przebicia tej osłony z tłuszczu. Alkohol jest rozpuszczalnikiem, przebija się przez tłustą otoczkę i nagle dostajemy spory „bonus”, który może prowadzić nawet do stanu zagrożenia życia.

By uniknąć kaca, przed rozpoczęciem picia warto coś zjeść, żeby żołądek nie był pusty. Nie ma potraw, które działałyby w tej mierze zdecydowanie najlepiej. Na pewno nie nadaje się tutaj dieta wegetariańska, same owoce czy warzywa. By osłonić organizm przed skutkami działania większych dawek alkoholu, musimy zjeść treściwy posiłek: porządny obiad, kolację. - W trakcie spożywania alkoholu warto zjeść coś słodkiego. Jednym z działań alkoholu jest bowiem obniżanie poziomu glukozy (cukru). Zakąski to dobry pomysł stałego uzupełnienia treści żołądkowej. Nie ma tutaj ewidentnych wskazań co do menu – wtrąca toksykolog. - Niedobre jest mieszanie różnych trunków. Piwo, wino, wódka, szampan wypite razem, w dużych ilościach, z reguły kończą się potężnym kacem. Słabsze alkohole są tzw. „utrwalaczami”. Z racji działania innych niż alkohol składników, przedłużają jego „moc”, spowalniają metabolizm oraz eliminację alkoholu.

Sposób na kaca? Po pierwsze nie ma cudownych środków. Jeśli przedobrzymy, nie pomogą nam żadne tabletki czy zastrzyki. Wystrzegajmy się korzystania z takich metod. Jedyny prawidłowy detoks, konieczny w poważnych przypadkach, prowadzony jest tylko w warunkach szpitalnych pod nadzorem lekarza. - Rano polecam wypić mocno osłodzoną herbatę i dodać do niej dużo soku z cytryny. Taki napój to znakomite źródło witaminy C, który przyspieszy utlenianie i spalanie alkoholu. Jeśli jesteśmy w dobrym stanie, dobrze jest też wyjść na spacer – radzi profesor Borowiak. - Po godzinie spaceru na świeżym powietrzu będziemy czuć się o wiele lepiej. Po całonocnej imprezie, np. sylwestrowej, należy dochodzić do siebie przynajmniej 48 godzin. W tym czasie nie powinniśmy wsiadać za kierownicę samochodu. Nawet jeśli nie mamy już „promili” w organizmie, zaburzenia metaboliczne powodują, że nasze procesy kojarzenia są wolniejsze, percepcja obniżona. Pamiętajmy, żeby po „imprezie” dużo jeść i pić. Tym razem nawadniajmy się jednak wodą mineralną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński