Obowiązek uiszczania tej opłaty przez przedsiebiorców wynika z ustawy z 11 maja 2001 r. o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej. Opłata dotyczy takich elementów, jak opony, oleje, akumulatory, a także opakowania - gdy na przykład samochód przyjeżdża na lawecie ofoliowany.
Zgodnie z tym przepisem, każdy przedsiębiorca ściągający używane auta powinien dokładnie zważyć elementy i następnie według specjalnych, bardzo skomplikowanych wzorów, uwzględniających normy recyklingowe, wyliczyć swoje stawki i całość opłaty w specjalnym sprawozdaniu rocznym o nazwie urzędowej OŚ-OP1, które należy złożyć we właściwym urzędzie marszałkowskim.
Stawki wynoszą obecnie np. 2,07 zł za każdy kilogram oleju smarnego, zawartego w aucie, 4,08 zł za kilogram opony auta osobowego, 9 złotych za kilogram akumulatora. W sumie, jak poinformował nas wczoraj Zachodniopomorski Urząd Marszałkowski w Szczecinie, opłata produktowa od auta osobowego powinna się wahać w granicach od 80 do 100 złotych. Można jej uniknąć tylko wykazując, iż przedmioty są poddawane recyklingowi, np. podpisując umowy z firmami recyklingowymi. Ale wówczas przedsiębiorca ma obowiązek poinformować urząd o zawarciu takiej umowy.
W praktyce przepis o opłacie dotychczas był martwy. Tylko nieliczni przedsiębiorcy motoryzacyjni składali sprawozdania, urzędy marszałkowskie natomiast nie tropiły firm zobowiązanych do uiszczania tego podatku. Teraz jednak, w związku z dramatyczną sytuacją finansów publicznych, sytuacja się zmienia. Na Podlasiu autohandle już są urzędowo wzywane do składania sprawozdań.
Marek Zawadzki z departamentu Ochrony Środowiska Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku zapowiada, że dane dotyczące podatników zobowiązanych do podatku ściągnie z urzędów celnych, gdzie uiszczana jest akcyza za sprowadzane auta. - Za samo niezłożenie sprawozdania w terminie nie przewidziano sankcji, ale my możemy domagać się opłaty za pięć lat wstecz, bo przedawnia się tak samo, jak inne podatki - poinformował.
Sprowadzający auta są załamani.Stara opłata to dla nich nowość. - Zdzierstwo! - komentuje Marcin Marcinkowski, importer z Trzebiatowa. - Znowu ożywiają jakiegoś trupa, byleby tylko wyciągnąć od ludzi pieniądze. Koszmar. Nic się nie poprawia - wtóruje Mariusz Olszewski, przedsiębiorca ze Sławna.
Masz problem? Zadzwoń pod nr tel. 59 848 81 47 lub wyślij e-maila na adres [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?