Zdarzyło się

Prawdopodobnie był po alkoholu. Wszystko rozpoczęło się pod restauracją, z której mężczyzna wyszedł zataczając się. Próbował wsiąść do samochodu, ale przeszkadzali mu w tym pracownicy restauracji. W końcu jednak 42 -latek odjechał swoim audi. Powiadomiona o zdarzeniu policja zatrzymała go kilkaset metrów dalej na stacji benzynowej. Mężczyznę zawieziono na badanie trzeźwości. Nie miał przy sobie dokumentów auta.

Byli poszukiwani

Czterdziestolatków Marka B. i Zbigniewa J. zatrzymali w Kołbaskowei pogranicznicy. obaj panowie byli poszukiwani listami gończymi. - Marek B., na stałe zamieszkały w Niemczech, miał do odbycia karę 30 dni aresztu za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości - wyjaśnia ppłk Jacek Ogrodowicz, rzecznik prasowy komendanta Pomorskiego Oddziału Straży Granicznej w Szczecinie. - Zbigniew J., bez stałego miejsca zamieszkania, został w przeszłości skazany na pół roku pozbawienia wolności za gwałt. Nie stawił się do odbycia kary w wyznaczonym terminie. Mężczyźni przekazani zostali policji.

Ucieszony właściciel

Patrol konny w rejonie Głębokiego znalazł porzuconego fiata 126 p. Okazało się, że auto zostało skradzione w nocy z 2 na 3 maja. Policjanci zabezpieczyli ślady przydatne w schwytaniu złodziei, a mały fiat wrócił do zadowolonego właściciela.

Pożar na balkonie

W bloku przy ul. Dubois wybuchł pożar na balkonie. Paliły się skrzynki na kwiaty. Nikomu nic się nie stało, pożar nie dostał się do domu. Niewykluczone, że ogień wywołał niedopałek papierosa.

Szukają świadków

Policjanci z Komisariatu Policji Szczecin Niebuszewo proszą o kontakt osoby, które w dniu 27 kwietnia 2006 roku około godz. 9.00 przy ul. Jana Kazimierza w Szczecinie były świadkami zdarzenia, w trakcie którego doszło do wypadnięcia mężczyzny z balkonu na trzecim piętrze. W szczególności o kontakt proszony jest 12-letni chłopiec, który mógł widzieć przebieg zdarzenia. Świadkowie zdarzenia proszeni są o kontakt pod numerem tel. 091 82 14 583 lub 091 82 19 102.

Promil dnia

Siedem osób spędziło noc w izbie wytrzeźwień. Tym razem gośćmi przybytku byli sami panowie. Najbardziej pijany był 43-latek. Miał w wydychanym powietrzu 2,82 promila alkoholu. Tylko w tym roku była to jego druga wizyta, w ogóle do izby trafiał już 46 razy. Tym razem znaleziono go lezącego bez sił na ul. Krzywoustego.