Zdaniem Kociana: do przerwy dobrze taktycznie, potem już bez argumentów w przodzie

Tadeusz Pawłowski, trener Śląska:

To sprawiedliwy rezultat. Zaczęliśmy bardzo dobrze. Straciliśmy bramkę po kilku błędach. Tak nie można się "otwierać". W drugiej połowie było zdecydowanie lepiej, więcej ruchliwości i dużo ładnych akcji. Dla widzów to był dobry mecz, na dobrym poziomie. My nie kalkulujemy, zawsze gramy o zwycięstwo. Cały mecz gramy piłką i do przodu. "Jedziemy" dalej. Jesteśmy coraz bliżej celu nakreślonego przed rozpoczęciem rozgrywek. Ogólnie jestem zadowolony z gry mojego zespołu.

Jan Kocian, trener Pogoni:

Zagraliśmy dobry mecz, było widać w naszych poczynaniach jakość. To był niezły mecz, oba zespoły do końca walczyły od zwycięstwo. W pierwszej połowie graliśmy dobrze taktycznie i nie chodzi mi wcale o nasze prowadzenie. Patrzę na to w tym kontekście, że nie dopuszczaliśmy Śląska do groźnych okazji. Po zmianie stron dalej graliśmy dobrze w obronie, ale brakowało nam już trochę argumentów z przodu. Końcówka meczu była za to dramatyczna. I Śląsk mógł przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, i my mogliśmy wygrać ten mecz. Według nas 1:1 to sprawiedliwy remis. Śląsk jest silnym zespołem i dobrze poukładanym. Dla nas remis na tym terenie jest korzystnym wynikiem.

Krzysztof Ostrowski, zawodnik Śląska:

Chłopcy grali ostro i w pierwszej, i w drugiej połowie. Ja wchodzę z reguły w drugiej, powędrowałem na atak i sądzę, że nieźle się tam czuję. Cieszę się, że mogę pomagać zespołowi. Przegrywaliśmy 0:1, ale tak jak ta runda już pokazała, stracony gol powoduje, że się budzimy i gonimy. Po wyrównaniu mogliśmy przeciwnika dobić, mieliśmy swoje sytuacje. Pogoń też miała okazje, więc sądzę, że remis jest sprawiedliwy. Próbujemy zawsze narzucić swój styl gry, tak było w Chorzowie i dzisiaj, graliśmy piłką. Nie do końca mamy chcicę na strzelanie bramek, dlatego za dużo goli nie strzelamy, ale staramy się grać swoją piłką i to robimy.