Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdania kibiców na temat trenera Pogoni coraz bardziej podzielone...

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Kosta Runjaic
Kosta Runjaic Wiola Ufland/pogonszczecin.pl
Piłkarze Pogoni Szczecin po zakończeniu spotkania w Kaliszu podeszli pod sektor, na którym byli ich kibice by przeprosić za wpadkę. Ale nikt nie chciał z nimi rozmawiać.

Ciśnienie jest duże. W środę rano Stowarzyszenie Kibiców opublikowało post na Twiterze.

"Wczoraj nasza drużyna odpadła z PP z przeciwnikiem z 3 poziomu pierwszy raz od…53 LAT! Rozumiecie to Panowie piłkarze i trenerzy?! TO WIELKI WSTYD i KOMPROMITACJA! Jak się Wam nie chce to po prostu do widzenia. Prezesi przemyślcie dobrze, czy na pewno wszystko jest ok"– napisali.

Trudno wytłumaczyć fakt, że medalista mistrzostw Polski i kandydat do złota w sezonie 2021/22 odpada ze średniakiem II ligi (trzeci poziom rozgrywkowy). Ale też nie można mówić o sensacji, bo Pogoń – także Kosty Runjaica – do pucharowych wpadek potrafiła swoich fanów przyzwyczaić. Tak było w poprzednich latach. Tyle, że obecnie drużyna jest tak mocna personalnie jak nie była od zdobycia ostatniego wicemistrzostwa Polski w 2001 r.

ZOBACZ TEŻ:

Piłkarsko Pogoń stoi jednak w miejscu i to nie od startu tego sezonu, ale od początku poprzedniego. Jeszcze w sezonie 2019/20 Portowcy potrafili pokazać ciekawą grę, zaskakiwać rywali, zbierać pochwały za styl i charakter. Jesienią 2020 było już coraz gorzej i pojawiły się pierwsze głosy, że być może trener Kosta Runjaic doszedł już do ściany z drużyną i konieczna będzie zmiana. Ale szkoleniowca uratowała druga część jesieni, choć wysoka pozycja w tabeli przysłaniała jakość gry zespołu.

Wiosną Pogoń przegrała walkę o mistrzostwo, w kiepskim stylu oddała wicemistrzostwo, a na osłodę został jej brąz. Ale wynikało to bardziej z tego, że konkurencja była jeszcze słabsza niż Pogoń silna.

Latem były kolejne wzmocnienia, szykowanie się do gry na trzech frontach. Jesień jest na razie bolesna dla kibiców. Rozczarowanie goni rozczarowanie. Z Europy Pogoń odpadła na pierwszej przeszkodzie, z Pucharu Polski też. Pozostaje liga, gdzie Pogoń hurtem gubi punkty. Nerwy rosną, coraz więcej jest głosów krytycznych wobec Kosty Runjaica.

Szkoleniowiec z całą pewnością swoimi wynikami zapracował na to, by ewentualne rozstanie nastąpiło w miarę cywilizowany sposób. Jest źle, ale liga nie jest jeszcze przegrana. Marzenia o pucharze, najkrótszej drodze do gry w Europie trzeba odłożyć na przyszłość.

Zdania kibiców na temat trenera coraz bardziej podzielone

Trzeba jednak zauważyć, że rośnie grupa fanów, którzy opowiadają się za natychmiastową zmianą trenera.

- Nie ma co czekać. Im szybciej tym lepiej. Kosta stracił panowanie nad szatnią, nie ma pomysłu na poprawę jakości gry ofensywnej, a defensywa się posypała – uważają przeciwnicy Runajicia.

Ale więcej kibiców wciąż jest jednak za tym, by Runjaic został i wyciągnął zespół z kryzysu.

- Kilka razy już mu się to udało, a poza tym klub nie znajdzie lepszego trenera – tłumaczą. - Nadchodzi druga część jesieni, a więc zawsze najlepszy okres dla Kosty i Pogoni.

Co zrobić? Nie ma prostego rozwiązania. Po wtorkowym blamażu można było oczekiwać mocniejszego stanowiska Runjaica, ale szkoleniowiec wziął jedynie odpowiedzialność na siebie, bez sygnalizacji, że jest gotów ustąpić.

Swoim zaangażowaniem, rozwojem piłkarzy, wpływami z transferów i wynikami w lidze – Kosta zbudował mocną pozycję w Pogoni. Daje się wyczuć strach, że nowy trener nie ogarnie gwiazd w składzie i sezon będzie stracony. Ale zapominamy, że przychodząc do Szczecina Runjaic był anonimowy nawet na niemieckim rynku. I w Polsce i w Europie spokojnie można znaleźć trenerów, którzy mogą w takim klubie jak Pogoń pracować. To może być też trener ze Szczecina, a najważniejsze, by miał stworzone warunki identyczne do tych, które miał Niemiec. Obecny trener prosił o transfery – dostawał je, potrzebował luksusu w przygotowaniach – nie było z tym problemów. W takich warunkach pracować chciałby każdy szkoleniowiec.

Dziś myślimy głównie nad zmianą trenera, ale pamiętajmy, że tematu pewnie by nie było, gdyby piłkarze wykonywali na boisku swoją robotę w dobrym stylu. Czy w ostatnich meczach ligowych, a także w Kaliszu – były sytuacje, które trzeba było zakończyć bramką. Pech? A może brak koncentracji? Może kwestia zbyt ubogiego wytrenowania indywidualnego. Odpowiedzialność za smutną jesień najłatwiej będzie zrzucić na trenera, ale co zrobić z zawodnikami, którzy marnują seriami idealne okazje?

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Stadion Pogoni Szczecin - stan prac na 21 września 2021.

Postępy prac na budowie stadionu Pogoni: montaż pierwszego t...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński