Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zażarta walka Espadonu Szczecin w meczu beniaminków

(sz)
Andrzej Szkocki
Espadon Szczecin przegrał 2:3 z GKS Katowice w 24. kolejce Plus Ligi.

Michał Gogol, trener Espadonu Szczecin sprawdził w akcji prawie wszystkich podopiecznych zanim ci złapali rytm. Niebiesko-biali przegrali pięć z sześciu akcji, które otworzyły mecz i nie dogonili GKS Katowice do końca seta. Beniaminek ze Śląska zwyciężył 25:16.

Na boisku byli w tym momencie rozgrywający Michał Kozłowski, przyjmujący Michał Ruciak i atakujący Danaił Miłuszew. To było optymalne ustawienie.

Z wymienionym trio w składzie Espadon stoczył wojnę w drugim secie. Najpierw prowadził 10:8, a następnie przegrywał 14:18. Finisz należał do szczecinian. Efektowną akcję zakończył Miłuszew, a po chwili Janusz Gałązka zaserwował asa na 28:26.

Nie była to batalia na miarę 35:33 z Katowic, ale dramaturgią i tak można było obdzielić kilka setów. Wrażeń nie zabrakło też po przerwie.

Po dwóch partiach był remis. GKS Katowice pokazywał momentami siatkówkę na wysokim poziomie, ale miał również przestoje, które Espadon potrafił wykorzystać. Zamierzał skoncentrować większą uwagę na Karolu Butrynie, który w godzinę zdobył 17 punktów. Czoła stawiał mu Miłuszew.

Trzecia runda była najbardziej wyrównana. Siatkarze szli łeb w łeb i długo nie potrafili zbudować przewagi większej niż dwa oczka. Kluczowe okazały się potężne zagrywki Miłuszewa, przy których gospodarze odskoczyli na 22:18. Publiczność powstała z miejsc i pomogła zwyciężyć 25:22.

Starcie zakończyło się w tie-breaku, do którego doprowadził świetny Karol Butryn. Atakujący GKS Katowice robił wszystko, by odebrać Bartłomiejowi Kluthowi rekord Plus Ligi w liczbie punktów w jednym meczu.

Goście okazali się lepsi 15:11 w decydującym secie i odnieśli szóstą z rzędu wiktorię z Espadonem. Z drugiej strony pojedynek pokazał, że między beniaminkami nie ma przepaści.

Espadon Szczecin - GKS Katowice 2:3 (16:25, 28:26, 25:22, 20:25, 11:15)
Espadon:
Sladecek, Depowski, Wika, Zajder, Gałązka, Kluth, Murek (l.) oraz Kozłowski, Ruciak, Wołosz, Perłowski, Miłuszew, Mihułka (l.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński