W miniony piątek (12 marca) zanotowano 702 nowe przypadki koronawirusa w regionie. Ostatni raz więcej ich było 15 stycznia - 749. Z kolei w czwartek (11 marca) było to 698 nowych zachorowań. Przez weekend zdiagnozowano 791 nowych przypadków. W poprzednich tygodniach tak wysokich liczb nie było, codzienne dane nie przekraczały 500.
ZOBACZ TEŻ:
Czy obserwowany przyrost zakażeń ma już wpływ na sytuację w szpitalach: tymczasowym stworzonym na terenie placówki na Pomorzanach czy wojewódzkim przy ul. Arkońskiej? W tej drugiej jednostce w drugiej połowie lutego sytuację oceniano jako stabilną.
- Dopóki mamy około 400 zakażeń dziennie, to nie ma powodów do obaw. Sytuacja wygląda znacznie gorzej, gdy dzienny przyrost zakażeń jest na poziomie 700 czy nawet tysiąca osób. Wtedy system przestaje być wydolny – oceniał wówczas prof. Miłosz Parczewski, naczelny lekarz ds. Covid w Zachodniopomorskiem.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Jak sytuacja wygląda obecnie?
W Szpitalu Tymczasowym, w oddziale mieszczącym się w budynku "M" Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 2 PUM w Szczecinie, hospitalizowanych jest 33 pacjentów na łóżkach tlenowych i 3 na łóżkach respiratorowych (dane z 15 marca).
- W ciągu ostatnich 2-3 tygodni zauważalny jest niestety wzrost liczby pacjentów, którzy trafiają do naszego oddziału. Bywały wprawdzie dni, kiedy na łóżkach tlenowych było ponad 50 pacjentów i prawie połowa respiratorowych była zajęta, ale mieliśmy już także i tak „spokojne” okresy, kiedy pacjentów było kilkunastu. A zatem zdecydowanie odczuwalna jest także i w naszym szpitalu III fala zakażeń koronawirusem - mówi Bogna Bartkiewicz, rzecznik szpitala na Pomorzanach.
Dodaje także, że zmienia się stan i wiek pacjentów, którzy trafiają do hospitalizacji. Wcześniej pacjenci 30-40-letni to były sporadyczne wyjątki.
- Od kilku tygodni coraz częściej przyjmujemy pacjentów z PESEL-em zaczynającym się na 7. Ostatnio stale jest 5-10 takich osób - to około 30 proc. wszystkich pacjentów. I to, nad czym bardzo boleją lekarze, to stan, w jakim chorzy trafiają. Są w dużo gorszym stanie i w zaawansowanym stadium choroby. Ciężej potem ją przechodzą, narażają się na poważne powikłania. Błędnie liczą na to, że przechorują chorobę w domu - opowiada.
ZOBACZ TEŻ: Rok z koronawirusem SARS-CoV-2 w Polsce. Dwa dni później potwierdzono go w Zachodniopomorskiem
Na szczęście na razie wizja przyjmowania pacjentów do hali Netto Arena wydaje się jeszcze odległa.
- Obecnie w oddziale w budynku "M", jesteśmy na etapie II uruchomienia łóżek, mamy jeszcze zapas wolnych łóżek z etapu III, dlatego perspektywa uruchomienia oddziału w hali Netto Arena nie jest jeszcze rozważana. I oby tak było jak najdłużej - dodaje Bogna Bartkiewicz.
Poduszką bezpieczeństwa pod tym względem dysponuje jeszcze szpital przy ul. Arkońskiej.
- Mamy dziś 269 pacjentów z COVID-19, w tym 25 osób na OIOM-ie. Od około dwóch tygodni widzimy wzrost liczby pacjentów, jednak nie jest on tak dynamiczny jak w innych częściach Polski. Obecnie mamy zakontraktowane 394 łóżka dla pacjentów z COVID-19, w tym 30 łóżek na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej - mówi Natalia Cistowska, rzecznik szpitala wojewódzkiego w Szczecinie.
DANE DZIEŃ PO DNIU:
Koronawirus w woj. zachodniopomorskim. Zobacz, w którym mieście jest najwięcej przypadków. MAPY:
Zobacz więcej wiadomości z regionu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?