To efekt decyzji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, o której pisaliśmy we wczorajszym "Głosie". Resort zakazał wypuszczania z kraju dzieci jedynie na podstawie wpisu ich danych w dowodzie osobistym rodzica.
Dzieci z okolic Chojny jechały do Schwedt pod opieką proboszcza Ryszarda Schreibera z parafii w Godkowie i rodziców. Kiedy okazało się, że nie mogą wjechać do Niemiec popłakały się. Ksiądz Schreiber w liście otwartym, który wczoraj rozesłał, nazwał nowe przepisy przypominającymi te rodem z PRL.
Dzieci przez granicę mogą obecnie przejechać tylko na podstawie paszportu, wpisu do paszportu rodziców lub gdy posiadają dowód osobisty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?