Przypomnijmy, że w poniedziałek nad ranem dwaj młodzi mężczyźni Krzysztof i Robert po Balu Gastronomika (są kelnerami) pojechali do lokalu na ul. Bohaterów Warszawy. Chcieli wypić piwo. Kiedy wysiedli z taksówki usłyszeli przerażające krzyki, bez zastanowienia wbiegli do pomieszczenia i na zapleczu znaleźli ciężko pobita kobietę i jej oprawcę, który był pijany. Krzysztof i Robert bez zastanowienia obezwładnili napastnika, udzielili skatowanej kobiecie pierwszej pomocy i powiadomili policję. Działali bez wahania.
Wczoraj dowiedzieliśmy się, że komendantowi miejskiemu policji spodobała się postawa młodych ludzi.
- Komendant oficjalnie wystąpi do prezydenta miasta o uhonorowanie tych panów - mówi podkomisarz Katarzyna Legan z KMP. - Mamy nadzieję, że prezydent do prośby się przychyli. Oni być może uratowali kobiecie życie, a taka postawa, to, niestety, dziś rzadkość.
W Urzędzie Miasta czekają na pismo od policji.
- Prezydent musi się z takim dokumentem zapoznać i wówczas podejmie decyzję. Prezydent wielokrotnie był przychylny prośbom o uhonorowanie ludzi, którzy ratowali innych, np. z topieli - tłumaczy Piotr Landowski z biura prezydenta miasta.
22-latkowi, którego obezwładnili Krzysztof i Robert postawiono wczoraj dwa zarzuty, usiłowanie rozboju i uszkodzenie ciała. Dziś sąd zadecyduje o tymczasowym aresztowaniu.
Komendant wystąpi też z wnioskiem o nagrodzenie pracownika stacji benzynowej przy ul. Gdańskiej, który kilka tygodni temu pomógł policji złapać sprawców napadu na tę stację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?