Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaraz zaczyna się sezon żeglarski. Pomorze oferuje nieskończoną liczbę atrakcji związanych z wodą

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Małgorzata Klimczak
Małgorzata Klimczak
Port jachtowy w Kołobrzegu odwiedza co roku ponad 1000 jednostek
Port jachtowy w Kołobrzegu odwiedza co roku ponad 1000 jednostek Iwona Marciniak
Sprawdziliśmy, jak przygotowane są do niego mariny i na co mogą liczyć żeglarze na całym Pomorzu od Świnoujścia do Krynicy Morskiej. Zapowiada się bardzo atrakcyjnie, bo sporo będzie się działo.

Na wschodzie kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną otworzy nowe możliwości przed operatorami marin na zalewie, da szanse Elblągowi oraz przystaniom na Pętli Żuławskiej i szlakowi Kanału Elbląskiego aż po Jeziorak.

Nie ma czego się wstydzić

- Okolice zarówno Szczecina, jak i całego Pomorza Zachodniego z pojezierzami w głębi lądu, są bardzo atrakcyjne turystycznie i oferują nieskończoną liczbę atrakcji związanych z wodą - mówi Marcin Raubo, prezes Zachodniopomorskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego. - To są aktywności związane z żeglarstwem, z motorowodniactwem, z kajakarstwem, masa dyscyplin, które można tutaj uprawiać. Dotyczy to zarówno terenów zielonych w Naturze 2000, ale też terenów miejskich. Potencjał wodny Szczecina jest bardzo duży - jeśli chodzi o liczbę marin w dużych miastach, to chyba mamy ich najwięcej w Polsce, bardzo dużo jachtów i bardzo dużo wody, po której można pływać.

Przez ostatnie 15 lat w naszym województwie poczyniono wiele inwestycji w tej dziedzinie. Dzisiaj dysponujemy infrastrukturą na światowym poziomie.

- Jeśli chodzi o liczbę przebudowanych marin, możemy śmiało powiedzieć, że mamy najlepszą infrastrukturę w Polsce - mówi Raubo. - Nie mamy żadnych kompleksów względem tego, jak ta infrastruktura się prezentuje w odniesieniu do społeczności niemieckiej po drugiej stronie Odry na Pomorzu Przednim. Jeśli chodzi o twarde inwestycje, to pracę domową odrobiliśmy. Jest gdzie pływać, jest gdzie się zatrzymywać. To dotyczy głównie inwestycji publicznych, bo one przeważają. Sektor prywatny jeszcze nie do końca za tym nadąża, ale to wynika z tego, że takie miejsca to potencjał jeszcze nie do końca odkryty przez turystów.

Niestety, mariny nie przyciągają aż tylu turystów, ilu mogłyby. Powstają ciekawe miejsca, są fachowcy, którzy mogą uczyć sportów wodnych, być animatorami wydarzeń, ale trzeba te miejsca promować.

- Na pewno jest to poniżej oczekiwań i poniżej potencjału. Jest masa ludzi, którzy nie mają świadomości, że można w ciekawy sposób spędzać czas na wodzie. W tej kwestii jest jeszcze dużo do zrobienia - mówi Raubo. - Mamy wiele możliwości, ale zainteresowanie mieszkańców jest poniżej oczekiwań. W przypadku Szczecina może to wynikać trochę z utraty morskiej tożsamości miasta, która w ostatnich 20. latach trochę podupadła. Sytuacja się poprawiła po pandemii. Po zamknięciu w domach pojawiło się większe zainteresowanie półkoloniami, obozami, szkółkami dla młodzieży. Wszystkie aktywności na świeżym powietrzu cieszyły się dużym zainteresowaniem.

Nasze perełki

Co warto zobaczyć na Pomorzu Zachodnim? Jest kilka miejsc szczególnie wartych polecenia.

- Znakomitym punktem wyjścia do zwiedzania i do rozpoczęcia przygody z żeglarstwem są wszystkie miejsca w okolicy ul. Przestrzennej w Szczecinie. Tam jest kilka marin, kilka klubów żeglarskich, kąpielisko w Dąbiu. Niewiele osób wie o tym, że jest to czwarte jezioro w Polsce pod względem wielkości, więc mamy bardzo dużo wody - mówi Marcin Raubo. - Ja sam zaczynałem swoją przygodę z żeglarstwem na tym jeziorze. W regionie fajnym miejscem jest jezioro Miedwie, a także Dziwnów, który jest unikatowy w tym wymiarze, że można tam doświadczyć zarówno żeglarstwa śródlądowego w Zatoce Wrzosowskiej i Zalewie Kamieńskim, jak i żeglarstwa morskiego na Bałtyku. Jest fantastyczna marina w Kołobrzegu, gdzie jest dobry dostęp do morza. Wszystkie mariny od Odry aż do Kołobrzegu to miejsca, w których można się zgubić na miesiąc i nie wpłynąć dwa razy do tego samego portu.

Zachwalana przystań w Kołobrzegu to Marina Solna. Jest zlokalizowana w północno-zachodniej części Wyspy Solnej. Może służyć jako przykład portu dla żeglugi większej - pełnomorskiej i mniejszej - przybrzeżnej.

Marinę corocznie odwiedza ponad tysiąc jachtów z całego świata, a liczba rezydentów, czyli posiadaczy jednostek, dla których port jest też miejscem zimowania, niezmiennie utrzymuje się na wysokim poziomie. Marina ma bardzo dobrze rozwiniętą infrastrukturę: każde stanowisko przeznaczone dla jachtów posiada własne przyłącze prądu i wody, a w hali obok działa serwis szkutniczy.

Jednostki mogą tankować benzynę i olej napędowy bezpośrednio ze stacji paliw zlokalizowanej przy nabrzeżu. Żeglarze mają do dyspozycji łazienki, pralnie z suszarnią i sporo przestrzeni - terenów zielonych. Wszystko chronione i monitorowane.

W budynku klubowym mieszczą się lokale handlowe, biura, restauracja i sala konferencyjna. Prezes Zarządu Portu Morskiego Artur Lijewski podkreśla, że kołobrzeska marina, jako jedyna w kraju może szczycić się niezwykłą atrakcją: zabytkową Redutą Morast - pozostałością fortyfikacji Twierdzy Kołobrzeg. Co ważne, nowy basen portowy, który zbudowano tu w 2015 roku, powstał na stanowisku archeologicznym. Zwiedzanie reduty i obcowanie z historią miasta, to zdecydowanie dodatkowy plus tego miejsca.

Niewątpliwym atutem kołobrzeskiej mariny jest też położenie blisko centrum miasta, ale też najludniejszej części uzdrowiska, z niezliczonymi knajpkami, smażalniami, restauracjami - gastronomią na każdą kieszeń.

Podobne możliwości dają położone na ponad 500 km polskiego wybrzeża porty w Mrzeżynie, Darłowie, Ustce, Łebie, Władysławowie, Helu, Jastarni, Pucku… Od tego sezonu, dzięki kanałowi żeglugowemu przez Mierzeję Wiślaną dołączają do nich i do szlaków przybrzeżnej bałtyckiej żeglugi nowe, nieodkryte jeszcze dobrze miejsca.

Patrzmy na wschód

Dzięki otwartemu 17 września ubiegłego roku kanałowi żeglugowemu przez Mierzeję Wiślaną szansę podobną do intensywnie rozwijającego ofertę żeglarską Szczecina zyska Elbląg. Zyskają też porty i przystanie Zalewu Wiślanego: Krynica Morska, Frombork, Tolkmicko, Suchacz czy Kąty Rybackie. Wszędzie tam są mariny, które dotąd przyjmowały jachty pływające głównie po akwenie zalewu odciętego od morza rosyjską granicą.

To jednak nie koniec możliwości.

- Liczymy na to, że zjawią się tacy turyści, którzy zdecydują się przepłynąć z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany, czy to do Elbląga i Kanałem Elbląskim na Jeziorak, do Ostródy, czy rzekami Szkarpawą i Tugą do Nowego Dworu Gdańskiego. To nowa jakość i otwierają się nowe możliwości - przekonuje Bogusław Pinkiewicz z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wód Polskich w Gdańsku, który dba o rzeki i szlaki śródlądowe.

Otwarcie kanału przez Mierzeję Wiślaną, to szansa na rozwój tzw. Pętli Żuławskiej. To zespół wielu przystani i portów na kanałach i rzekach Żuław oraz na Zalewie Wiślanym. Największe - w Krynicy Morskiej i Błotniku - mają po 80 miejsc dla jachtów przy kejach. Od początku sezonu do pętli dołącza Nowy Dwór Gdański. Rzeka Tuga przepływająca przez miasto stała się oficjalnie drogą wodną. Wpada ona do Szkarpawy, ta - do Zalewu Wiślanego. W ten sposób, dzięki kanałowi, przez mierzeję do Nowego Dworu Gdańskiego będzie można dopłynąć z Bałtyku.

Także Gdańsk nie pozostaje w tyle. Od początku maja miastu - do obecnych 75 - przybędzie ponad 50 miejsc w rozbudowującej się za Mostem Stągiewnym marinie. Sam most będzie zwodzony. Tak było do 1945 roku. To pierwsza z historycznych miejskich przepraw, która odzyskała tę funkcję.

IMA, SB

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zaraz zaczyna się sezon żeglarski. Pomorze oferuje nieskończoną liczbę atrakcji związanych z wodą - Głos Koszaliński

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński