Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapomniana droga w Grzędzicach. Dzieci muszą iść jezdnią do szkoły

Emilia Chanczewska
Kolejni mieszkańcy Grzędzic zgłaszają do Głosu problem tragicznego stanu głównej drogi w ich wsi. A Ulica Gryfa jest wąska, dziurawa, bez chodników. Ruch aut jest duży, a dzieci idą tamtędy do szkoły

Nauczyciele, lekarze i inni przedstawiciele mieszkańców podstargardzkich Grzędzic alarmują, że główna droga, ulica Gryfa, przy której jest m.in. szkoła i przedszkole, wymaga natychmiastowej naprawy.

- Stan techniczny tej drogi jest bardzo zły, dziura na dziurze, przejazd przez nią to slalom gigant - mówi Barbara Jaroszek, sołtys Grzędzic. - Szczególnie trudno jest wieczorem, można uszkodzić sobie samochód. Są duże dziury, w których robią się kałuże i nie wiadomo w co się wjedzie. Bardzo niebezpiecznie jest, gdy dzieci idą do szkoły, czy z niej. Pobocze jest szerokie, jest miejsce na chodnik, ale go nie ma. I to jest główna bolączka Grzędzic. To duża miejscowość, która się rozbudowuje, przybywa mieszkańców, dzieci. Dużo osób uprawia wieczorami jogging, nordic wal-king. Są zagrożeni.

Pani sołtys mówi, że zdaje sobie sprawę, że gmina sama nie podoła zadaniu przebudowy drogi. Inwestycja wymaga około 12 mln zł.

- Zanim do tego dojdzie prosimy, wręcz żądamy natychmiastowego zalepienia dziur, bo droga teraz jest nieprzejezdna, a to przecież główna ulica - mówi Barbara Jaroszek. - Oprócz ulicy Gryfa, naprawy wymaga także ulica Lipowa, Brzozowa, to takie newralgiczne miejsca w Grzędzicach. Jest tam duża gęstość zabudowy i duży ruch samochodów.

Zapytaliśmy wójta, czy i kiedy mieszkańcy Grzędzic doczekają się generalnego remontu ulicy Gryfa i budowy chodnika.

- Doczekają się, dlaczego nie? - odpowiada pytaniem na pytanie Kazimierz Szarżanowicz, wójt gminy Stargard. - W ramach Szczecińskiego Obszaru Metropolitarnego, do którego należy gmina Stargard, mamy już zatwierdzony przez zarząd i walne zgromadzenie, wniosek na dofinansowanie remontu drogi przebiegającej przez Grzędzice.

Czy rzeczywiście potrzeba na to aż 12 mln zł?

- Taki jest wstępny kosztorys, ale on obejmuje wymianę wszystkiego, co wiąże się z drogą, z budową chodników włącznie - mówi wójt Szarżanowicz. - Tam przebiegają rury wodne azbestowo-cementowe, które od razu chcemy wymienić, by potem nie zmieniać asfaltu. Na razie dofinansowanie jest tylko do kwoty 2 mln 225 tys. złotych. Jest obietnica, że na skutek zwalniania się pieniędzy z innych przetargów, to zadanie będzie dofinansowane. W 2016 roku zapadną decyzję i będę mógł zlecić opracowanie szczegółowej dokumentacji. Prace powinny ruszyć w 2017 roku i mieszkańcy muszą do tej pory poczekać. Niemniej jednak na bieżąco musimy dbać o przejezdność tej drogi, obowiązkowo i to robimy. Nie jest to jednak coś co zadowala i nas również.

Mieszkańcy Grzędzic twierdzą, że od lat słyszą zapewnienia, że droga będzie zrobiona.

- Szczególnie przed wyborami wójt mocno nam obiecuje, po wyborach słabiej - mówią.

Kazimierz Szarżanowicz zdaje sobie sprawę, z powagi sytuacji.

- Droga jest bardzo niebezpieczna, chodzą nią dzieci, a nie ma chodnika i to musi zostać zrobione! - przyznaje.

Polecamy na gs24.pl:

Wzruszająca inscenizacja drogi krzyżowej na Skolwinie

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński