Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapomniała, żeby zapalić gaz w kuchence

mp, 18 listopada 2005 r.
Na pięć miesięcy więzienia w zawieszeniu skazał szczeciński sąd kobietę, która o mały włos nie wysadziła w powietrze swojego bloku.

Sąd uznał, że kobieta działała nieumyślnie, bo miała problemy z pamięcią. 55-letnia Elżbieta P. zasłynęła też z tego, że przez ponad pięć lat policjanci nie mogli jej znaleźć. Dlatego dopiero w środę ruszył proces w sprawie wydarzeń z 1998 r. Oskarżona mieszkała wtedy w bloku przy ul. Szarotki w Szczecinie.

Znajomy, któremu wynajmowała pokój, zrobił jej nielegalną instalację gazową. Wąż gumowy, którego użył do przepływu gazu, okazał się nieszczelny. A 28 lutego 1998 r. Elżbieta P. odkręciła kurek przy kuchence i nie zapaliła gazu. Przyznała się do winy.

- Mam kłopoty z pamięcią i dlatego nie zapaliłam gazu - mówiła wczoraj w sądzie. - Nie zdawałam sobie do końca sprawy, że to może być takie groźne dla innych. Wszystko przez tego meżćzyznę, który mi nie zapłacił za pokój i uciekł przez okno.

O ulatniającym się gazie sąsiedzi powiadomili pogotowie gazowe. Elżbieta P. była piętnaście razy notowana w izbie wytrzeźwień. Po zdarzeniu przez pięć lat mieszkała w różnych miejscach i dlatego policjanci nie mogli jej znaleźć. Udało się to dopiero we wrześniu tego roku. Oskarżona trafiła do aresztu. Ze względu na wyrok w zawieszeniu, została zwolniona z aresztu.

- Pilnuj mnie, abym więcej tego nie zrobiła, bo wtedy trafię do więzienia - powiedziała po ogłoszeniu wyroku do swojego syna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński