Zrobiłeś domowy sernik - zapłacisz podatek?
W zeszłym tygodniu w mediach pojawiła się wiadomość o nowym podatku wprowadzanym przez Unię Europejską. Od 2025 roku podarek VAT miał obejmować domowe wypieki, w tym nawet te sprzedawane podczas różnego rodzaju szkolnych kiermaszy. Pomysł od razu okazał się kontrowersyjny. O co tak dokładnie chodzi?
Szczegóły wyjaśniamy w naszej galerii!
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Czy naprawdę grozi nam podatek od domowych wypieków?
Informacja o wprowadzeniu podatku od ciast i innych wypieków, mającego rzekomo zacząć obowiązywać od 2025 r., okazała się nieprawdą. Wzięły się z tego, że błędnie przetłumaczono artykuł z jednego z niemieckich portali.
Problem opisywany w tekście nie dotyczył Polski ani "nowej dyrektywy", która miałaby obowiązywać we wszystkich Unii Europejskiej, a jedynie błędnej interpretacji prawa u naszych zachodnich sąsiadów, a także zbyt rygorystycznej implementacji unijnej dyrektywy o podatku VAT na tamtym gruncie.
Doniesienia o podatku skomentował prawnik, Piotr Leonarski.
- Dwa dni próbowałem znaleźć dyrektywę, o którą chodziło. Rzecz w tym, że jej nie ma. Po prostu ktoś przetłumaczył artykuł z niemieckiego portalu Chip, w którym ktoś nie zrozumiał, że Niemcy lata temu źle implementowali dyrektywę VAT i teraz to naprawiają - napisał adwokat na platformie X (dawny Twitter).
Leonarski dodał, że w Polsce nic się nie zmienia i nie ma żadnej dyrektywy o podatku od ciast.
Artykuł, który błędnie został przetłumaczony przez niektóre media dotyczył tego, że od stycznia 2025 r. regulacje mają mieć wpływ na niemieckie szkoły, przedszkola i inne placówki organizujące kiermasze ciast. Podatkiem VAT ma zostać objęta m.in. sprzedaż domowych wypieków w placówkach publicznych, takich jak właśnie szkoły i przedszkola. Co istotne, nawet w tym przypadku przepisy nie dotyczą ciast pieczonych w domach na własny użytek.