Konfliktem zainteresował się Zarząd Regionu Solidarność Pomorza Zachodniego. Jego władze twierdzą, że członkowie związku są szykanowani.
- Przykładem tego są nałożone kary na naszych członków - twierdzi Mieczysław Jurek, przewodniczący zarządu regionu Solidarność Pomorza Zachodniego. - Wiceprzewodniczącego zakładowej organizacji ukarano w lutym za zdarzenia, które wydarzyły się w grudniu i styczniu. Jego brat, też członek Solidarności, dostał wypowiedzenie z pracy za zdarzenie ze stycznia. Co charakterystyczne, ukarani zostali dopiero po tym, gdy firma została powiadomiona o powołaniu do życia organizacji związkowej. Pracodawca szuka pretekstu, by pozbyć się związkowców z fabryki.
Zarząd regionu wystąpił do zarządu firmy z wnioskiem o spotkanie i zaprzestanie szykan związkowców.
- W odpowiedzi jedynie zwiększono tempo prześladowań i szykan - dodaje przewodniczący Jurek. - W najbliższym czasie zostanie zorganizowana pikieta protestacyjna w obronie zwalnianych związkowców. A jeśli to nie pomoże, zaostrzymy sankcje.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?