Tylko w ciągu jednego dnia i tylko w jednej jednostce mandaty dostało aż siedem osób.
- To prawda. Parkujemy w miejscach niedozwolonych, więc mandaty są uzasadnione - mówią wojskowi i cywilni pracownicy Portu Wojennego. - Tyle tylko, że po prostu nie mamy wyjścia. Bo przed portem nie ma porządnego parkingu.
Nie chcą podawać swoich nazwisk, bo jak mówią, obawiają się, że przełożeni będą się na nich mścić za to, że odważyli się głośno krytykować brak miejsc do parkowania.
- To jest wojsko. Tu nie wolno się wychylać - tłumaczą.
Na niewielkim parkingu przy bramie mieści się najwyżej 50 aut. Tymczasem w porcie pracuje kilkaset osób.
- Po prostu stawiamy tam, gdzie jest miejsce - mówią zmotoryzowani pracownicy portu.
Niektórzy przyznają, że próbowali interweniować w tej sprawie u swoich przełożonych.
- Usłyszeliśmy, że Świnoujście to małe miasto i możemy chodzić do pracy pieszo - żalą się. - Paradoksalnie powiedziała to osoba, która sama ma specjalną przepustkę i może wjechać samochodem na teren portu.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?