Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszanie w TVP Szczecin. Kto dyrektorem?

Marek Rudnicki
Piotr Lichota i Zbigniew Pankiewicz.
Piotr Lichota i Zbigniew Pankiewicz.
Wczoraj rano Zbigniew Pankiewicz został dyrektorem TVP Szczecin, a około godziny piętnastej już nim nie był.

Piotr Lichota - dziennikarz. Pracował w lokalnych stacji radiowych Radia Plus i Radia ABC, a także jako korespondent ogólnopolskiego radia RMF FM. Współpracował z wieloma gazetami, w tym z dziennikiem "Życie" oraz "Rzeczpospolitą". Pisywał do tygodnika "Newsweek Polska". Tuż przed objęciem TVP Szczecin był ostatnim redaktorem naczelnym nieistniejącej już prywatnej Telewizji "Gryf".
Zbigniew Pankiewicz - dziennikarz. Pracował w TVP Szczecin. Później w prywatnej Telewizji "Gryf". Był konsultantem PR w Wyższej Szkole Biznesu w Gorzowie Wielkopolskim. Ostatnio pracował jako specjalista ds. marketingu i PR w firmie informatycznej BLStream. Od października 2004 roku jest wykładowcą marketingu w Wyższej Szkole Humanistycznej TWP w Szczecinie.

Pankiewicz podpisał już kontrakt do roku 2012. Miał zastąpić Piotra Lichotę na stanowisku dyrektora. Było to ogromne zaskoczenie, ponieważ jego nazwisko nie pojawiało się na giełdzie ewentualnych szefów telewizji.

W piątek nowy dyrektor przyszedł do gmachu telewizji i zasiadł w gabinecie szefa. Oficjalne przekazanie władzy miało nastąpić dziś.

Nieoczekiwanie dla Pankiewicza, wczoraj ok. godz. 17 przyszedł faks z Warszawy od zarządu telewizji, że tak się nie stanie. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, popełniono błędy w procedurze powoływania nowego szefa.

- To dla mnie zaskoczenie, nie wiem, jak to skomentować - powiedział "Głosowi", tuż po otrzymaniu wiadomości, Zbigniew Pankiewicz.

Piotr Lichota miał zostać w telewizji, ale na bliżej nie sprecyzowanym stanowisku. Nie mógłby podejmować jednak żadnych decyzji. Dowiedział się o tym, też z faksu, w czwartek po południu. Teraz znowu jest szefem.

Zbigniew Pankiewicz w rozmowie z "Głosem" zaprzeczył, jakoby miał kogokolwiek zwalniać, choć w środowisku o zwolnieniach w ramach oszczędności jest głośno.

- Przyszedłem do telewizji w najgorszym okresie. Wiem, że firma szuka oszczędności. Kiedy proponowano mi to stanowisko, nikt nie mówił o zwolnieniach i nikt mi tego nie sugerował - mówił.

Nieoficjalnie mówi się, że zmiany kadrowe, to efekt układy politycznego. Wczoraj Pankiewicz nie chciał zdradzić kto mu zaproponował to stanowisko i w jakich okolicznościach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński