Postawienie zwykłego ogrodzenia nie powstrzymało mieszkańców, którzy w ciągu kilku godzin zdemontowali przęsło i dalej korzystali z dzikiego przejścia przez torowisko. Tym razem utrudniono im zadanie, gdyż postawione przęsło zostało pokryte smarem.
- Jeśli pies z długą sierścią się w tym wysmaruje, to żadna kąpiel nie pomoże. Tego mogą też dotknąć się dzieci, a wtedy ich ubrania będą się nadawały tylko do śmietnika. Ktoś tego nie przemyślał — krytykuje rozwiązanie Andrzej Radziwinowicz, miejski aktywista i członek partii Zieloni, który wspiera mieszkańców w staraniach o budowę bezpiecznego przejścia przez tory.
Pomysł spotkał się z krytyką samych mieszkańców, którzy ironicznie podsuwają kolejne rozwiązania w postaci drutu kolczastego czy ogrodzenia pod napięciem.
- Żenada, aż brak mi słów, jak utrudnia się życie mieszkańcom. Zamiast pomyśleć o kładce, to prymitywne metody stosują — komentuje jedna z mieszkanek.
"To jest naturalne przejście"
Tak mówią zgodnie wszyscy mieszkańcy. Każdy zdaje sobie sprawę z tego, że niebezpieczne jest chodzenie po torach, dlatego proszą o budowę kładki i nie ukrywają, że przechodzić tam nie przestaną.
- Spotkałem się z zarzutem, że namawiam ludzi do przechodzenia w tym miejscu. Nie sądzę, że mam taką siłę przebicia, żeby po moich słowach ktoś specjalnie przyjeżdżał i przechodził tam przez tory - komentuje sprawę Radziwinowicz.
Miasto odpowiedziało na petycję
Petycja o budowę kładki nad torami została podpisana przez ponad trzystu mieszkańców i trafiła do szczecińskiego magistratu pod koniec maja. Miasto odpisało, lecz poprosiło o przedłużenie terminu ostatecznej odpowiedzi do 27 października. Dlaczego?
- Informują, że toczy się postępowanie — odpowiada Andrzej Radziwinowicz — Coś jest na rzeczy i mam nadzieję, że to przełożenie odpowiedzi jest jakimś prognostykiem — dodaje.
Zapytaliśmy w urzędzie miasta, na czym polega wspomniane postępowanie i czekamy na odpowiedź.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?