47-letni mieszkaniec Wolina Andrzej S. zamarzł we wtorek w nocy na brzegu Dziwny.
Ciało Andrzeja S. znalazł rano jego kolega Andrzej K. Powiadomił policję. Zeznał, że Andrzej S. odwiedził go poprzedniego dnia między godziną 22 a 23. Chciał pożyczyć łódź, ale mu odmówił.
Wtedy Andrzej S. poszedł nad wodę i wszedł na skutą lodem rzekę. Idąc w kierunku łodzi, lód się pod nim załamał i wpadł do wody.