Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burzliwa sesja Rady Gminy w Samborcu

Małgorzata Płaza [email protected]
Zmianom sprzeciwiają się również nauczyciele.
Zmianom sprzeciwiają się również nauczyciele. Małgorzata Płaza
Nie będzie, przynajmniej na razie, zmian w funkcjonowaniu szkół w gminie Samborzec. Radni odrzucili w piątek po długiej dyskusji propozycje wójta.

Sprawa dotyczy czterech szkół podstawowych - w Skotnikach, Śmiechowicach, Złotej i Zawierzbiu. Mieszkańcy tych wiosek uczestniczyli we wczorajszych obradach.

Radni się gubili

Atmosfera na sesji była bardzo gorąca. Były emocjonalne wypowiedzi rodziców i nauczycieli, przeciwnych zmianom. Był również chaos i zamieszanie. Radni gubili się w zgłaszanych poprawkach, czasami sprawiali wrażenie, jakby nie wiedzieli, nad czym głosują.

Zofia Sacewicz, sekretarz gminy, reprezentująca na sesji wójta Witolda Garnuszka zaproponowała, aby wycofać z porządku obrad projekty uchwał w sprawie likwidacji szkół oraz przekazania ich osobom fizycznym lub stowarzyszeniom. Zaproponowała za to, powołując się na wyniki konsultacji z przedstawicielami kuratorium oświaty, aby pod głosowanie poddać uchwały dotyczące przekazania podstawówek jej dyrektorom. Zmiany miałyby obowiązywać od nowego roku szkolnego.

Dyrektorzy złożyli pisemne oświadczenia, że są gotowi poprowadzić szkoły. Gmina przygotowała projekty stosownych umów.

Rozgorzała dyskusja

Wtedy rozgorzała dyskusja. Jako pierwszy wątpliwości wyraził przewodniczący Rady Gminy Stanisław Baska. Jego zdaniem, proponowane zmiany powinny być skonsultowane z rodzicami. Konsultacji jednak zabrakło.
- To rodzice powinni decydować, komu należy przekazać szkołę. W takiej sprawie musi być przejrzystość, czytelność - podkreślił przewodniczący.
Dyrektorzy nie ukrywali, że nie chcą zmian, ale zostali postawieni pod ścianą.
- Nikt nie próbował porozumieć się z nami. Zostaliśmy zmuszeni, aby podjąć to trudne zadanie. Stanęliśmy przed dylematem: co z naszą szkołą, czy ma je przejąć stowarzyszenie, czy my, dyrektorzy. Szkoła to nasz drugi dom. Nie wyobrażam sobie, żeby prowadziły ją osoby z zewnątrz - tłumaczyła Ewa Drzazga, dyrektor szkoły w Złotej.

Dyrektorzy podkreślali, że osoby z zewnątrz będą chciały na szkołach zarobić.
- Szkoła to nie biznes, to dzieci - powiedziała Ewa Drzazga.
Poparcia szefom placówek udzieliła między innymi Bożena Grzyb, przewodnicząca Komisji Oświaty w Radzie Gminy.
- Popieramy całym sercem dyrektorów. Nie wyobrażamy sobie przejęcia szkół przez obce osoby, szczególnie w tak trudnej sytuacji finansowej, przy tak małej subwencji - zaznaczyła radna.

Okrzyki: "hańba!"

Wypowiedziom radnych i dyrektorów towarzyszyły głosy mieszkańców, którzy powtarzali, że ma być tak, jak do tej pory. Pojawiały się nawet okrzyki: "hańba!".
Iwona Korona, wiceprzewodnicząca Rady Gminy pytała urzędników, czy zachowane zostały procedury związane z przekształceniem szkół. Sugerowała, że gmina nie zdąży uzyskać w terminie wymaganych przepisami opinii związków zawodowych i kuratora oświaty.
Do dyskusji włączył się ksiądz Bogdan Piekut, proboszcz parafii katedralnej w Sandomierzu, na terenie której znajduje się jedna ze szkół.
- Czuję się oszukany. Pół roku przed wyborami wójt powiedział w obecności księdza biskupa, że szkoła w Zawierzbiu i pozostałe placówki nie zostaną rozwiązane. Tylko dlatego wójt dostał poparcie mieszkańców - stwierdził duchowny.

Proboszcz zasugerował wprowadzenie oszczędności w Urzędzie Gminy.
Sytuacja finansowa gminy, tłumaczyła skarbnik Jadwiga Nowak, jest bardzo trudna. Obowiązujące obecnie przepisy uniemożliwiają samorządom zaciąganie kredytów na bieżącą działalność, a bez tego gmina nie będzie w stanie wygospodarować pieniędzy na funkcjonowanie wszystkich szkół.
W ubiegłym roku do subwencji oświatowej samorząd musiał dołożyć 2,6 miliona złotych.
- Zmiany w oświacie to konieczność, a nie nasza zła wola - mówiła skarbnik.
W imiennym głosowaniu radni opowiedzieli się przeciwko przekazaniu szkół dyrektorom, co oznacza funkcjonowanie placówek na dotychczasowych zasadach.
Niepewność wśród dyrektorów, nauczycieli i rodziców pozostała.
- To dobrze, że pozostawiono szkoły w dotychczasowej formie. Jest jednak pytanie: na jak długo. Nie wiemy, co będzie za miesiąc, kiedy i jakie propozycje przedstawi wójt - powiedziała Ewa Drzazga.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie