Nowe przepisy przygotowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych mają ukrócić próby wyłudzania pieniędzy pod płaszczykiem wsparcia potrzebujących.
O tym problemie pisaliśmy w "Głosie" wielokrotnie. Rok temu ujawniliśmy, że pod pozorem pomocy ciężko chorym dzieciom oszuści zbierają fundusze na prywatne konta. Tylko część zebranych pieniędzy przeznaczana była później na leczenie i rehabilitację.
Problemem są też oszuści, którzy wysyłają do gazet prośby o zamieszczenie apeli o finansowe wsparcie dla swoich chorych dzieci. Podobne pisma trafiają też do prywatnych mieszkań. Często dołączone są do nich wypełnione już dowody wpłaty.
Teraz takie organizowanie zbiórek jest zabronione.
- Wszelkie publiczne zbieranie datków w gotówce lub naturze wymaga uprzedniego pozwolenia władzy - mówi Jarosław Skowroński z MSWiA. - A takie zezwolenie może otrzymać tylko fundacja, stowarzyszenie lub komitet. Nigdy osoba prywatna.
Żeby założyć komitet potrzeba minimum sześć osób. Trzeba jeszcze postarać się o zezwolenie na zbiórkę pieniędzy
W praktyce najprostszym rozwiązaniem jest zwrócenie się do istniejącej już fundacji lub stowarzyszenia. Takie organizacje pomagają udostępniając subkonto, na które można wpłacać pieniądze na pomoc dla konkretnego dziecka. Ich nazwy są z reguły bardzo znane, przez co darczyńcy mają większą pewność, że rzeczywiści pomagają potrzebującym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?