Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaglądamy do środka. Pełne tajemnic piwnice Urzędu Morskiego

Celina Wojda
Do tego pomieszczenia przy pomocy tych małych okienek (po lewej stronie nad śmietnikiem) wsypywano węgiel, który później zawożono do kotłowni taczkami
Do tego pomieszczenia przy pomocy tych małych okienek (po lewej stronie nad śmietnikiem) wsypywano węgiel, który później zawożono do kotłowni taczkami Sebastian Wołosz
W tym tygodniu odwiedziliśmy Urząd Morski i jego podziemne korytarze. Zobaczcie sami!

W Szczecinie jest wiele miejsc, gdzie można przychodzić i za każdym razem oglądać coś innego. Do nich należy np. Urząd Wojewódzki czy Zamek Książąt Pomorskich, do których bardzo lubimy zaglądać i na nowo coś odkrywać. Dziś na naszej liście takich miejsc znalazło się podziemie Urzędu Morskiego, znanego także jako Czerwony Ratusz.

Okazuje się, że tutaj też jest co zwiedzać. Ostatnio pokazywaliśmy Wam wyremontowany hall gmachu oraz klatki schodowe.

Dzisiaj wróciliśmy z aparatem do Urzędu Morskiego, ale nie po to by sfotografować pięknie odrestaurowane wnętrza, tylko po to aby zejść kilka metrów pod ziemię i zobaczyć, co się kryje w piwnicach gmachu.

(nie)Zwykłe piwnice?

Chociaż dla pracowników Urzędu Morskiego podziemne korytarze nie są niczym nadzwyczajnym, to na nas zrobiły duże wrażenie.

- Myślę, że te podziemia nie różnią się wiele od tych w Urzędzie Wojewódzkim - mówił podczas naszej wizyty Sławomir Górkiewicz, kierownik zespołu ds. techniczno-remontowych Urzędu Morskiego. - Znam je od wielu lat i trudno jest mi stwierdzić, czy faktycznie są takie imponujące. Ocenicie Państwo sami.

Nam od razu się tam spodobało. Do podziemnych korytarzy prowadzą, faktycznie normalne, zwyczajne piwnice. Nic ciekawego. Ale po przejściu kilkumetrowego korytarza przed nami pojawiają się kręte schody, które kończą się zamkniętą na kłódkę żelazną furtką. Wchodzimy tam i od razu wiemy, że te korytarze będą na pewno ciekawe.

Tajemnicze przejście

Naszą uwagę przykuwa zakopany tunel, który prawdopodobnie jest częścią szczecińskich podziemi. Miejsce to znajduje się około 4 metrów pod ulicą Korzeniowskiego.

- W 2003-2004 roku grupa miłośników szczecińskiego podziemia postanowiła odkopać to wejście - opowiada Sławomir Górkiewicz. - Schodząc tym tunelem w dół, wyszlibyśmy całkowicie z budynku. To miejsce jest połączone z siecią szczecińskich bunkrów. Podobno tunel ten łączy się z bunkrami pod dworcem, przechodzi pod placem Batorego. Gdybyśmy całkiem zeszli w dół, bylibyśmy około 8-10 metrów pod powierzchnią ziemi.

Niestety, nie możemy się przekonać czy faktycznie tak jest. Odgruzowano tylko część tunelu. Zbyt wysoki poziom wody nie pozwolił na dalsze odkrywanie i prace zostały przerwane. Tajemnica tego zejścia nie jest dokładnie znana do dziś. Z tego co udało się odgruzować, pewne jest, że tunel wychodzący z Czerwonego Ratusza został zbudowany przez Niemców, a dokąd prowadzi - tego nie wiemy.

Korytarze pełne ciekawych historii

Wiemy z kolei, gdzie prowadzą inne części korytarza. Stamtąd można przejść do sąsiadujących z urzędem lokali.

Podczas naszej wycieczki zobaczyliśmy też miejsce po starej kotłowni, wielki piec, w którym kiedyś palono dokumenty (a które dzisiaj wędrują do niszczarki) oraz starą, poniemiecka rurę, która jest głównym węzłem wodociągowym.

Podziemne korytarze dzisiaj pełnią funcję magazynów technicznych, ale mimo to wyglądają cały czas bardzo interesująco i tajemniczo.

Co jeszcze chcecie zobaczyć ?

Czy znacie jeszcze miejsca w Szczecinie, jakie chcielibyście abyśmy wam pokazali od środka? Czekamy na wasze propozycje. Przesyłajcie je na adres: [email protected].

Zobacz również: Zobacz przepiękne wnętrza Czerwonego Ratusza [zdjęcia]

Zobacz przepiękne wnętrza Czerwonego Ratusza [zdjęcia]

Jerzyk HenrykCałe oświadczenie: 28 kwietnia 2016 (.pdf,  2.11 MB)

Tyle pieniędzy mają szczecińscy radni. Zobacz oświadczenia majątkowe

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński