Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaginiony Piotr Czekała. Rodzina i przyjaciele nie poddają się [film]

Archiwum
O pomoc w poszukiwaniach apeluje jego narzeczona oraz rodzina.
O pomoc w poszukiwaniach apeluje jego narzeczona oraz rodzina. Archiwum
Piotr Czekała zaginął 16 sierpnia 2011 roku. Tego dnia wyjechał samochodem z Polic do Szczecina. Jednak nigdy tam nie dojechał.

Wczoraj na portalu YouTube.com pojawił się film, który może pomóc w znalezieniu zaginionego Piotra Czekały i trafić do większej liczby osób niż poprzednie apele.

Na filmie wyświetlają się zdjęcia Piotra oraz krótkie informacje o jego tajemniczym zaginięciu.

- Prowadzone na szeroką skalę poszukiwania doprowadziły do miasteczka Schwedt w Niemczech, gdzie znaleziono samochód Piotra - czytamy w apelu opublikowanym na YouTube.com

- I tutaj ślad się urywa. Nadal nie wiadomo co się stało z Piotrem - mówi jego rodzina.

O sprawie zaginięcia Piotra pisaliśmy już wielokrotnie.

Piotr Jarosław Czekała ma 24 lata, 176 cm wzrostu i niebieskie oczy. Znaki szczególne: brodawka u nasady nosa (po lewej stronie). W dniu zaginięcia ubrany był w granatowe jeansy i białą koszulkę z krótkim rękawem.

Jeśli posiadacie jakiekolwiek informacje poinformujcie o tym policję dzwoniąc na numer 997 lub 112. Informacje o zaginionym możecie również przesłać na adres

[email protected]

Jak informuje fundacja ITAKA, zaginiony może obecnie przebywać w Niemczech.

Ktokolwiek widział Piotra Jarosława Czekałę lub ma jakiekolwiek informacje o jego losie, proszony jest o kontakt z ITAKĄ - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych pod całodobowymi numerami: 801 24 70 70 (dla dzwoniących z Polski) oraz +48 22 654 70 70 (dla dzwoniących z Polski i zagranicy).

Można również napisać w tej sprawie do ITAKI: [email protected] . Fundacja gwarantuje dyskrecję informatorom.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński