Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zadecydował Filocha

Michał Sarosiek, 8 maja 2006 r.
Przemysław Filocha (z prawej) strzelił czternastego gola w sezonie.
Przemysław Filocha (z prawej) strzelił czternastego gola w sezonie. Marcin Bielecki
V liga. Przez ostatnie piętnaście minut gospodarze postawili wszystko na jedną kartę. Zaatakowali niemal całą drużyną, ale nie udało im się wywalczyć choćby punktu. Nie pozwolił na to głównie najlepszy napastnik Zorzy.

Vineta Wolin - Zorza Dobrzany 1:2 (0:1)

- Brakowało nam w drużynie kogoś takiego, kim w Zorzy jest Przemysław Filocha - mówił po meczu Adam Gołubowski, trener Vinety.
Tuż po pierwszym gwizdku sędziego ożywiła się grupa kibiców Vinety, prezentując serpentyny, confetti oraz świece dymne. Nastrój udzielił się miejscowym piłkarzom, którzy śmiało ruszyli do ataku.

Od 20 min. odważniej do przodu wyszli piłkarze z Dobrzan. Po minięciu się z piłką bramkarza Vinety piłkę z pustej bramki wybił Cader. Potem idealnie piłkę na głowę Daniela Babickiego dograł ze skrzydła Jodłowski, lecz po czystym strzale piłka minimalnie minęła bramkę. Kilka chwil później piłkarze Zorzy niemal skopiowali tę sytuację. Znów identyczne podanie otrzymał Babicki i tym razem celną główką zdobył prowadzenie dla gości.
Filocha dobrą grę udokumentował golem w drugiej połowie. Przejął podanie z własnej połowy, przebiegł kilkadziesiąt metrów radząc sobie z goniącymi go obrońcami i "po profesorsku" strzelił obok interweniującego w sytuacji sam na sam Rafała Sitki.
Na piętnaście minut przed końcem meczu idealne podanie wzdłuż bramki Cadera wykorzystał Wójcik, któremu pozostało tylko dołożyć nogę.

Wszystkie mecze V ligi w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński