Żądają dymisji pełnomocniczki marszałka. Powód? Sieje nienawiść wobec katolików

- Pełnomocnik do spraw kobiet i równego traktowania nie szanuje i obraża patriotów i osoby wierzące - mówi Adam Surmacz, prezes Stowarzyszenia Fidei Defensor. - Pani Bogna Czałczyńska nie ma żadnych kompetencji do tego, żeby pełnić tę funkcję, dodatkowo celowo i publicznie obraża osoby wierzące. My, jako Stowarzyszenie Fidei Defensor otrzymywaliśmy i otrzymujemy cały czas zgłoszenia na temat zachowań tej pani, dlatego uważamy, że już miarka się przebrała i postanowiliśmy zgłosić i zażądać od marszałka Olgierda Geblewicza, aby zwolnił tą panią i zastąpił osobą, która ma ku temu kompetencje, do której wszyscy ludzie mogą się zgłaszać ze swoimi problemami dotyczącymi równouprawnienia.

Według autorów pisma, pełnomocnik do spraw kobiet i równego traktowania powinien budzić zaufanie ogółu obywateli, w ten sposób, by byli oni skorzy powierzyć mu wszelkie sprawy związane z dyskryminacją.

- Tymczasem to pani Bogna Czałczyńska swoimi drwiącymi wypowiedziami dopuszcza się dyskryminacji osób wierzących i niejako automatycznie wyłącza ich z zakresu osób, które mogłyby skorzystać z jej pomocy - czytamy w piśmie skierowanym do marszałka województwa. - W naszej ocenie, jej publiczne wypowiedzi wyczerpywać mogą znamiona przestępstw określonych w art. 257 Kodeksu Karnego.

- Ten artykuł mówi wyraźnie: kto publicznie znieważa grupę ludności oraz poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Dlatego żądamy dymisji - uzasadnia Surmacz.

Według Dariusza Mateckiego, prezesa Fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu, pełnomocniczka do spraw równego traktowania szydzi i dyskryminuje katolików, szydzi z kobiet - katoliczek, atakuje osoby, które wywodzą się bezpośrednio ze środowisk niepodległościowych.

- Atakowanie żołnierzy wyklętych przez taką osobę to jest tak, jakby dzisiaj na Ukrainie Ukraińcy atakowali ukraińskich żołnierzy, którzy walczą z rosyjskim najeźdźcą i z rosyjskimi kolaborantami. Tym się zajmowali żołnierze wyklęci, walczyli o wolną, niepodległą Polskę w okupowanym przez sowietów kraju. Raz już doprowadziliśmy do tego, że Bogna Czałczyńska musiała przepraszać, kiedy kpiła z relikwii świętych i błogosławionych Kościoła Katolickiego - mówi Dariusz Matecki. - Osoba, która jawnie kpi sobie z religii, nie może być pełnomocnikiem do spraw równego traktowania. Ile interwencji podjęła w stosunku na przykład do ataków właśnie na Kościół Katolicki czy po prostu katolików?

"Głos" skontaktował się z Bogną Czałczyńską. Poprosiliśmy o skomentowanie zarzutów.

- Nie komentuję politycznych happeningów i hejterskich rajdów organizowanych przez te osoby. Zwłaszcza, że są artykułowane przez osoby, których kariery mierzą się przegranymi wyrokami sądowymi. To nie są absolutnie partnerzy do tego, żeby zajmować siejakimikolwiek tematami związanymi z prawami człowieka - mówi Bogna Czałczyńska.

O komentarz poprosiliśmy również Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego.

- Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz w żaden sposób nie będzie się odnosił do wypowiedzi osoby, która w powszechnej opinii przyczyniła się do ujawnienia danych i zaszczucia Mikołaja Filiksa - informuje Gabriela Wiatr, rzeczniczka prasowa UMWZ.