Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczęli bez Polaków, przegrali 0:2

Przemysław Sas, 12 kwietnia 2006 r.
Łukasz Garguła (z lewej) dobrze kierował grą swego zespołu. Znacznie gorszych pomocników miał napastnik Pogoni, Edi Andradina (z prawej).
Łukasz Garguła (z lewej) dobrze kierował grą swego zespołu. Znacznie gorszych pomocników miał napastnik Pogoni, Edi Andradina (z prawej). Fotorzepa
Tak słabego rywala jak GKS Bełchatów jeszcze Pogoń w tym sezonie nie miała. Mimo to zeszła z boiska pokonana. Przynajmniej kilku piłkarzy potwierdziło swą grą, że powinni odejść.

- W tym meczu testowałem kilku Brazylijczyków. Wnioski? Wolę nie mówić - mówił po meczu Bohumil Panik. - To był eksperyment. Niestety, Cleisson znowu zawiódł - potwierdził Antoni Ptak, właściciel Pogoni.

Mecz GKS Bełchatów - Pogoń Szczecin przejdzie do annałów polskiej ligi. Po raz pierwszy w kilkudziesięcioletniej historii rozgrywek w wyjściowym składzie jednej z drużyn nie było Polaka! Oczywiście chodzi o Pogoń. W wyjściowym zestawieniu portowców było dziesięciu Brazylijczyków i jeden Słowak. Dla porównania skład Bełchatowa składał się w stu procentach z Polaków.

W wyjściowej jedenastce znalazło się miejsce dla zawodników dotychczas pomijanych przy ustalaniu składu. Na prawej stronie debiutujący Fabinho zastąpił etatowego prawoskrzydłowego Tavaresa Mineiro. Z kolei na przeciwległej flance zabrakło Daniela Cruza. Zamiast niego na boisko wyszedł Anderson.

Więcej o meczu w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński