Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zachodniopomorskie: śnieg uszkodził transformatory

Sławomir Włodarczyk, Wioletta Mordasiewicz
Ciężki śnieg i silny wiatr były przyczyną uszkodzenia ponad pół tysiąca stacji transformatorowych w regionie. Wyłączonych jest również 15 linii średniego napięcia W niedzielę w południe bez prądu było około 10 tys. gospodarstw.

W niedzielę w południe bez prądu byli mieszkańcy m.in. w powiatach: łobeskim, drawskim, szczecineckim, białogardzkim i koszalińskim. Niewiele lepsza sytuacja panuje w okolicach Pyrzyc i Stargardu Szczecińskiego.

Obfity, mokry śnieg i silny wiatr były przyczyną uszkodzenia wielu stacji transformatorowych w regionie. Niestety, prognozy nie są budujące. W niedzielę po południu, wieczorem i w nocy, spodziewane są kolejne opady śniegu. Do tego ma solidnie powiać.

Najwięcej awarii było w podgryfickich wsiach. Wczoraj energetycy mieli ręce pełne roboty. Pod ciężarem śniegu, który zaczął padać intensywnie w sobotę wieczorem - łamały się gałęzie. Te spadały na linie energetyczne i je pouszkadzały.

- W okolicach Reska, Łobza i Recza było najwięcej takich awarii - mówi Jarosław Dobrzyński ze szczecińskiej Enei. - Uszkodzeniu uległo pięć linii średniego napięcia. Wczoraj energetycy zaczęli je usuwać od samego rana. W teren wyjechało siedem brygad, trzeba było wypożyczać specjalistyczny sprzęt. Do niektórych miejsc ciężko było dojechać, powalone na ziemię linie energetyczne znajdowały się bowiem w lasach.

W sobotnią noc oraz w niedzielę prądu nie mieli mieszkańcy Gardzisza, Sosnówka, Gozdowa, Strumykowa, Świętobożyc i Stołążka. To rejon obsługiwany przez energetyków z Gryfic.

- Do końca dnia powinniśmy się z tym uporać - zapewnił dzisiaj rzecznik szczecińskiej Enei.

Bardzo dużo awarii było też w Koszalinie i okolicach.

Takie awarie uznawane są przez koncerny energetyczne za "typowe". Zdaniem fachowców, nie ma sposobu, aby w przyszłości uniknąć takich wypadków.

Największa od wojny

Największa katastrofa energetyczna w regionie wydarzyła się w kwietniu tego roku. Energetycy uznali, że była to największa katastrofa od czasów wojny. Padły wtedy dwie linie wysokiego napięcia 220 kV, Krajnik-Glinki i Morzyczyn-Police, którymi zarządzają Polskie Sieci Energetyczne oraz trzy zarządzane przez Eneę, o napięciu 110 kV: Morzyczyn-Pomorzany, elektrociepłownia Szczecin oraz łącząca obie szczecińskie elektrociepłownie.

W regionie, tylko w okolicach Międzyzdrojów powalonych zostało 50 słupów. W sumie awarii uległo 900 stacji transformatorowych, z czego w Goleniowie i wokół tego miasta aż 600. Aż 8 słupów wysokiego napięcia skręciło się pod naporem obciążającego linie śniegu i powalonych drzew.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński