- To był fundusz, który miał pomóc samorządom kontynuować inwestycje pomimo szalejącej pandemii. Okazało się, że stał się uznaniowy i w żaden sposób nie jest transparentny. W ostatnim naborze Zachodniopomorskie zostało zmarginalizowane. Nie wiadomo, na jakich zasadach wnioski zgłoszone przez Szczecin czy samorząd województwa zostały odrzucone - mówił 9 kwietnia poseł PO Arkadiusz Marchewka.
Z kolei Sławomir Nitras wówczas uznał: - 68 mln dla Pomorza Zachodniego z 1 600 000 000 zł dla całej Polski to klęska pana Boguckiego, posłów Szałabawki, Brudzińskiego, Dobrzyńskiego.
Teraz do zarzutów formułowanych trzy tygodnie temu przez Marchewkę i Sławomira Nitrasa odniósł się wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki. Zarzucił on parlamentarzystom manipulację. Przypomniał, że w ostatniej, trzeciej transzy do podziału było nie 1 mld 600 mln - jak twierdził Sławomir Nitras - a 1 mld 350 mln zł. Według wojewody, gdyby tę kwotę podzielić przez wszystkich obywateli Polski (38 350 000) na jednego mieszkańca przypadłoby 35,20 zł.
- Gdyby przyjąć taki przelicznik na 1 693 200 mieszkańców Pomorza Zachodniego, wówczas nasze województwo dostałoby 59 mln zł, a dostało 68,7 mln. Województwo nie zostało pominięte, dostało blisko 10 mln więcej niż wynikałoby z parytetu wedle ilości mieszkańców - wyjaśnia Zbigniew Bogucki.
Zdaniem wojewody to samorządy gmin i powiatów są najbliżej mieszkańców i to one najlepiej wiedzą, jakie są ich potrzeby. W ten sposób Bogucki odniósł się do zarzutów marszałka województwa. Zarząd Województwa ubiegał się o dofinansowanie: zakupu 10 hybryd, "które umożliwią włączanie obszarów szczególnego wykluczenia w sieć Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej", modernizację siedzib filii Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Koszalinie, Sławnie, Kamieniu Pomorskim, Pyrzycach i poprawę warunków diagnostyki i leczenia w oddziałach pulmonologicznych w szpitalu wojewódzkim w Szczecinie. Na te projekty nie otrzymał dofinansowania.
- Samorząd województwa ma ogromne środki unijne m.in. na remont Teatru Polskiego, Morskiego Centrum Nauki, czy siedziby Urządu Marszałkowskiego. Zwracając się o środki rządowe chce odebrać je małym gminom i powiatom - twierdzi Bogucki.
Również w czwartek podobne zarzuty marszałkowi Olgierdowi Geblewiczowi podczas sesji Sejmiku Województwa (dyskutowano m.in. w sprawie przyjęcia stanowiska w sprawie Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych) stawiała radna Małgorzata Jacyna Witt.
- Inwestycje, o które wystąpiliśmy w ramach RFIL są potrzebne naszym mieszkańcom. Przecież niektóre z tych filii stacji pogotowia pracują w bardzo złych warunkach. Chodzi o poprawę ich warunków lokalowych, a nie zakup karetek, jak twierdzi pani radna - odpowiada Geblewicz.
Ostatecznie Sejmik Województwa przegłosował stanowisko w sprawie RFIL (18 za, 11 przeciw, nikt się nie wstrzymał, 1 brak głosu). Radni domagają się przedstawienia szczegółowych informacji o przebiegu oceny wszystkich wniosków dokonanej przez wojewodę i rekomendowanych premierowi.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?