Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zachodniopomorski rynek pracy. Pierwsza firma w Szczecinie wprowadza innowacyjne zmiany. To czterodniowy tydzień pracy!

Bogna Skarul
Bogna Skarul
O tym co się dzieje na zachodniopomorskim rynku pracy i co nas czeka w 2022 roku rozmawiamy z Katarzyną Opiekulską ze szczecińskiej firmy LSJ HR Group.

Przez wiele lat 1 stycznia wielu pracowników zaczynało nową pracę. Czy nadal to grudzień jest tym miesiącem, kiedy na rynku pracy dużo się dzieje?

- W grudniu 2021 roku aktywność pracodawców i pracowników była nieco mniejsza. To listopad pod tym względem był bardzo intensywny. Obserwujemy wzmożone zainteresowanie pracodawców poszukujących rąk do pracy, natomiast jest to stan, który trwa o wielu miesięcy. Z badań wynika, że aż 95 proc. planuje w 2022 roku zatrudnić nowe osoby. Nie do końca jest to dobra wiadomość…

Dlaczego?

- Potrzebujemy spokoju, normalności, przewidywalności. Potrzebujemy tego psychicznie jako ludzie, potrzebują tego firmy. A czasy temu nie sprzyjają. Chodzi tu między innymi o zmiany jakie niesie Polski Ład, o zapowiadane podwyżki, o inflację. Pracodawcy nie wiedzą, jak będzie wyglądała w tych nowych warunkach ich przyszłość. Ta niepewność dotyczy pracowników i przede wszystkim średnich i małych firm, bo duże koncerny, z kapitałem zagranicznym, z tymi problemami sobie poradzą. Choć też nie wszystko są w stanie przewidzieć i zaplanować. Przykładem jest amerykańska firma produkcyjna, którą od kilku miesięcy obsługuję, i która wycofuje się w tej chwili z Polski w związku z niepewnością po perturbacjach z tzw. Lex TVN. Kolejny klient, również branża produkcyjna, która zatrudnia ponad 1000 pracowników, obawia się o swoją przyszłość w związku z rosnącymi kosztami pracy i niesprzyjającą polityką w stosunku do firm zagranicznych. Teraz zastanawia się nad przeniesieniem biznesu do innego kraju. I w ten sposób ludzie stracą zatrudnienie.

Czy zachodniopomorskie, na tle innych regionów Polski, ma jakieś szczególne zalety dla pracodawców?

- Zależy jak na to patrzeć. Pracodawcy z zachodniopomorskiego mają w tej chwili bardzo dużą konkurencję. Nigdy wcześniej nie było aż tylu pracodawców, tylu firm, tylu możliwości zatrudnienia. Mówię tu przede wszystkim o branży e-commerce, ale też o branży produkcyjnej. To sytuacja bardzo wygodna dla pracowników.

Jakie zalety ma nasz region, że tak chętnie swoje siedziby czy oddziały otwierają u nas firmy?

- Oczywiście, bliskość granicy. To lokalizacja stanowi o naszej atrakcyjności. Podam przykład - branża e-commerce bardzo mocno się rozwija, pandemia spowodowała, że obroty takich firm znacznie wzrosły, a przecież praca nie jest zbyt skomplikowana. W Niemczech stawki są wyższe. Więc przeniesienie firmy do nas z Berlina zaczyna być bardziej opłacalne. To czysta ekonomia. Z kolei niektórzy pracownicy, aby więcej zarobić, jeżdżą do Niemiec, nawet do Berlina.

Codziennie? Przecież to spora odległość.

- Ale jednak. Pracowałam przed pandemią nad takim projektem. Sama dość sceptycznie do niego podchodziłam. Nie wierzyłam, że uda mi się znaleźć pracowników, którzy codziennie, wiele godzin, chcieliby spędzać na podróżach do i z pracy. Nie liczyłam na duże zainteresowanie. Ale okazało się, że było spore.

-To w takim razie, co musi zrobić pracodawca w zachodniopomorskim, aby potencjalni pracownicy nie wyjeżdżali do Niemiec, a pracowali u niego?

- Na każdym rynku pracy będą takie osoby, które chcą więcej zarobić i wyjadą do pracy za granicę. Będą też tacy, którzy wolą pracować bliżej domu, w swoich rodzinnych stronach. W przeszłości zajmowałam się intensywne rekrutacją i wyjazdami zagranicznymi do pracy. Ostatnio obserwuję jednak, że coraz mniej osób podejmuje decyzję o wyjeździe do pracy za granicę. I to nie tylko chodzi o osoby, które wykonują proste prace, ale o inżynierów, medyków, budowlańców. Skończyły się też wyjazdy do pracy do stolicy, bo przypomnę, że Warszawa przez długi czas „dawała lepiej zarobić”. Teraz płace się wyrównują i choć nadal w Warszawie trochę więcej się zarabia, to jednak są tam wyraźnie wyższe koszty utrzymania. Ale też - co ważne - młodzi ludzie mają coraz więcej w zachodniopomorskim możliwości rozwoju zawodowego. A firmy mają świadomość jak ważny dla funkcjonowania organizacji jest dobry pracownik, starają się, aby młody człowiek już od pierwszego dnia pracy był odpowiednio „zaopiekowany”. Oczywiście nadal bardzo ważnym kryterium przy podejmowaniu pracy są zarobki. Ale coraz bardziej liczy się dobra atmosfera, możliwości rozwoju. Obserwujemy jednak dużą zmianę w podejściu do pracy u ludzi młodych. Ona dla nich nie jest aż tak ważna, jak dla mojego pokolenia. Work life balance z naciskiem na balance jest coraz bardziej widoczną postawą.

Co może zrobić prezydent miasta, marszałek województwa, aby to do nas, do zachodniopomorskiego, przyjeżdżali ludzie poszukujący pracy?

- Nie uważam, żeby prezydent czy marszałek mieli bezpośredni wpływ na decyzje ludzi związane z przeprowadzką w związku z podjęciem pracy. Ludzie relokują się tam, gdzie mogą lepiej zarobić. Ale pośrednio mogą pomóc.

Co to znaczy?

- Mogą spowodować, że na przykład komunikacja miejska będzie tak działała, że dojazd do pracy będzie szybszy. Mogą też z większą uwagą myśleć o przestrzeni miejskiej, miejscach, gdzie ci pracownicy po pracy mogli odpoczywać. Mamy coraz większą liczbę obcokrajowców, których firmy przyjmują z otwartymi rękami, ale pracownicy mają problem z zakwaterowaniem. Być może jest szansa na zbudowanie hotelu pracowniczego, czy odnowieniu pustostanów na potrzeby mieszkaniowe. W urzędach z kolei, powinni znaleźć się pracownicy porozumiewający się w języku ukraińskim czy rosyjskim, a z tym jest spory problem.

Czy do Szczecina będzie napływać coraz więcej obcokrajowców?

- Nie możemy zapomnieć o demografii. Statystyki są nieubłagane - do 2030 roku w Polsce brakować będzie 1 mln pracowników, a do 2050 roku - 2, 2 mln. Dodatkowo w związku z programem 500 plus wiele kobiet odeszło z rynku pracy, co jest odczuwalne. Aby firmy funkcjonowały, nie ma innej możliwości, jak zapraszanie osób spoza naszego kraju i ułatwienie im funkcjonowania u nas.

Nadal najważniejszym powodem rozważania zmiany pracy należą wynagrodzenia, ale fachowcy podkreślają, że coraz większe znaczenie dla pracowników ma ich szef. Mówi się nawet, że pracownicy przychodzą do firmy, ale odchodzą od szefa. To prawda?

- I tak i nie. Oczywiście bezpośredni przełożony ma bardzo duży wpływ na to czy pracownik pozostanie w organizacji. Uwypukliła to pandemia. Okazało się, że kluczową rolę w relacjach w modelu hybrydowym lub zdalnym odgrywa wzajemne zaufanie. Część osób pracujących zdalnie zauważyła, że ich szef odpowiada na ich pytania, jest dostępny, a przede wszystkim docenia ich wysiłek, choć nie może patrzeć na ręce. Ale są też szefowie, dla których brak możliwości kontroli powoduje ogromną frustrację, co oczywiście przekłada się na samopoczucie pracowników i ewentualne odejścia. To tzw. great resignation, czyli wielka rezygnacja. Pandemia mocno namieszała, spowodowała brak poczucia stabilizacji, niepewność jutra. Z drugiej strony pojawiło się wiele ofert pracy. Co robi pracownik? Jeśli czuje frustrację z tego powodu, to postanawia zmienić otoczenie zawodowe, czyli zmienia pracę.

To jak powinien teraz wyglądać idealny pracodawca?

- Powinien być bardziej empatyczny. Kiedyś górowało tzw. folwarczne zarządzanie. Dziś już to się nie sprawdza. Pracodawca, który tylko wymaga i rozkazuje nie jest lubiany i musi sobie zdawać sprawę, że ten pracownik w każdej chwili może od niego odejść. Obserwuję takich pracodawców na naszym lokalnym rynku, którzy nie mogą się pogodzić z koniecznością zmiany sposobu zarządzania, nie rozumieją tych zmian, nie są w stanie się dostosować. Działają tak jak 20 lat temu, a rzeczywistość poszła do przodu. Postanawiają więc sprzedać swoje biznesy, bo zarządzanie ludźmi jest dla nich kłopotliwe. Tymczasem jest coraz więcej firm, szczególnie tych z kapitałem zagranicznym, które aby przyciągnąć do siebie pracowników, inwestują w rozwój kultury organizacyjnej przedsiębiorstwa, dbają o jasną, sprawną komunikację, fundują benefity, możliwości rozwoju, elastyczny czas pracy. Znam jedną firmę w Szczecinie, która zdecydowała się na wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy i za moment to ogłosi. Jest to firma z branży nowoczesnych technologii, gdzie walka o pracownika jest dość… brutalna. Oczywiście nie wszystkie branże mogą sobie na to pozwolić. Pandemia spowodowała jednak, że inaczej można spojrzeć na czas pracy.

Czy coś jeszcze ciekawego czeka nas na rynku pracy w 2022 roku?

- Będzie to na pewno rok niezwykle dynamiczny, największy odsetek firm w historii planuje zwiększenie zatrudnienia, więc rynek pracownika przybierze na sile. Lider z branży e-commerce posiadający kilka lokalizacji w Polsce, chce zwiększyć liczbę centr dystrybucyjnych do 16! W każdym zatrudnienie znajdzie kilka tysięcy osób. Branża e-commerce ma pieniądze na lepsze płace dla pracowników, będzie benchmarkiem płacowym dla innych. Organizacje będą jeszcze bardziej uważne na potrzeby pracowników, zwiększy się liczba etatów dla specjalistów HR, którzy owe potrzeby będą musieli obsłużyć. I co ciekawe, od stycznia tego roku pracownik będzie mógł wziąć roczne zwolnienie w związku z wypaleniem zawodowym, więc podejrzewam, że programy well beingowe zyskają na popularności. Na pewno utrzyma się już widoczny trend związany z inwestowaniem w szkolenia kadry liderskiej. Jeszcze w tym roku mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa mogą skorzystać z dofinansowań w wysokości aż 80 proc., więc warto zainteresować się tym tematem. Sądzę również, że sporo mniejszych firm się zamknie. To przez wzrost kosztów stałych - podwyżki gazu, pradu, płacy minimalnej, inflacji. Niedawno czytałam wywiad z osobą prowadzącą piekarnię. Aby utrzymać tradycyjną produkcję, cena pieczywa musiałaby wzrosnąć od 100 a nawet i 200 procent! Boją się czy przeżyją.

Fotorelacja z XX Gali Biznesu w Szczecinie

Nagrody na XX Gali Biznesu. Ci ludzie biznesu otrzymali wyró...

Przemysłowy Szczecin na starych fotografiach ma wyjątkowy klimat. Zobacz galerię archiwalnych zdjęć miasta i znanych miejsc związanych ze szczecińskim przemysłem.

Przemysłowy Szczecin na starych fotografiach. Poczuj ten wyj...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński