Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zachodniopomorscy biskupi w obronie prof. Chazana: "To była prowokacja społeczna"

mp
- Kara, jaka mnie spotkała, jest niezasłużona - ubolewał prof. Bogdan Chazan (na zdjęciu), odwołany dyrektor szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie. W poniedziałek (21.07) w warszawskim ratuszu odebrał on wypowiedzenie.Lekarz nie zgadza się z zarzutami o utrudnienie pacjentce legalnej aborcji, a nawet jeśli pojawiły się w tej sprawie nieprawidłowości, to jego zdaniem "wysokość kary jest nieproporcjonalna do tzw. win".
- Kara, jaka mnie spotkała, jest niezasłużona - ubolewał prof. Bogdan Chazan (na zdjęciu), odwołany dyrektor szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie. W poniedziałek (21.07) w warszawskim ratuszu odebrał on wypowiedzenie.Lekarz nie zgadza się z zarzutami o utrudnienie pacjentce legalnej aborcji, a nawet jeśli pojawiły się w tej sprawie nieprawidłowości, to jego zdaniem "wysokość kary jest nieproporcjonalna do tzw. win". TVN24/x-news
- Czyżby w narodzie św. Jana Pawła II zapanowała cywilizacja śmierci - pytają zachodniopomorscy biskupi i w specjalnym oświadczeniu bronią wszystkich przeciwników aborcji.

- Prawo sprzeczne z etyką, z sumieniem człowieka, w sposób oczywisty i bezdyskusyjny nie ma mocy wiążącej i często funkcjonuje na zasadzie przymusu czy przemocy - napisali biskupi w liście przesłanym do naszej redakcji.

A sprawę prof. bogdana Chazana określili jako prowokację społeczną.

Biskupi na czele z abp. Andrzejem Dzięgą odnieśli się do tzw. sprawy Chazana. Prof. Bogdan Chazan odmówił przerwania ciąży u kobiety, której płód był bardzo zdeformowany. Nie wskazał też innego lekarza, który mógłby przeprowadzić zabieg przerwania ciąży ze względów medyczny. Kobieta urodziła, ale dziecko było w tak zdeformowane, że po kilku dniach zmarło. Sprawa wywołała nową dyskusję o klauzulę sumienia na którą mogą powoływać się lekarze. Prof. Chazan został zwolniony z pracy w warszawskim szpitalu.

Biskupi archidiecezji szczecińskiej przestrzegają przed krytyką obrońców życia. Twierdzą, że to droga ku cywilizacji śmierci.

- Rodzi się pytanie: Czy świat dzisiejszy tworzy cywilizację życia czy może - niestety - kulturę śmierci? Jakże wiele padało obraźliwych słów, którymi zostali obrzuceni ludzie stojący na straży życia dzieci poczętych, najbardziej bezbronnych, jeszcze nie narodzonych lecz już żyjących pod sercem swych matek, a wszystko rzekomo w imię prawa - piszą biskupi.

I przypominają słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane podczas pielgrzymki w Szczecinie na Jasnych Boniach, gdy papież bronił życia poczętego. Zdaniem biskupów po decyzji prof. Chazana wiele mediów i niektórzy politycy przypuścili zmasowany atak na przeciwników aborcji i starali się dokonać "gwałtu na ludzkiej godności, traktując niepełnosprawne a jeszcze nie narodzone dziecko jako zagrożenie wolności, a nie jako dar Boży oraz zadanie dla rodziców i dla społeczeństwa". Według biskupów ten "atak" to uderzenie w polską rację stanu.

- Prawo sprzeczne z etyką, z sumieniem człowieka, w sposób oczywisty i bezdyskusyjny nie ma mocy wiążącej i często funkcjonuje na zasadzie przymusu czy przemocy. Powyższe słowa to niezwykle ważny głos w kontekście toczącej się debaty nad klauzulą sumienia lekarzy. Głos tym ważniejszy, że jest nie tylko osobistą opinią, ale stanowiskiem prefekta watykańskiej Kongregacji Doktryny Wiary - Kardynała Gerharda Ludwiga Müllera - piszą biskupi.

Ich zdaniem na klauzulę sumienia muszą mieć prawo powoływać się lekarze, pielęgniarki, położne, farmaceuci.

- Odwołując się do klauzuli sumienia, czyli prawnej gwarancji wolności lekarza do odmowy zadawania śmierci, klauzuli, która musi być respektowana przez każdy rozumny system prawa, lekarze, pielęgniarki, położne, farmaceuci i wszyscy, od których zależy medyczna ochrona zdrowia i życia ludzkiego, mają prawo do jej konsekwentnego stosowania. Profesor Bogdan Chazan dał tego dowód nie wyrażając zgody na dokonanie aborcji, a wręcz proponując opiekę nad poczętym dzieckiem i jego matką. To sprawiło, iż pozbawiono Go stanowiska i wszczęto procedurę prokuratorską. Ma to znamiona prowokacji społecznej, tym bardziej, że dzieje się to w roku kanonizacji św. Jana Pawła II - papieża rodzin i życia. Pan Profesor chciał ocalić życie, bez względu na to, jak długo miałoby trwać. A oto jesteśmy świadkami ustawiania przez licznych dziennikarzy opinii publicznej przeciwko uczciwości, zdrowemu rozsądkowi, sumieniu, przeciwko autorytetom, rzetelnej wiedzy i kompetencji oraz przeciwko kulturze życia i miłości. Dlaczego? - pytają biskupi.

- Przesyłamy słowa poparcia i solidarności z Panem prof. dr hab. Bogdanem Chazanem i całą polską służbą zdrowia, zatroskaną o każde poczęte życie, kierującą się naturalnym prawem Bożym, nie kolidującym przecież z żadną godziwą normą prawa państwowego. Gdyby zaś taka kolizja zachodziła, to "bardziej należy słuchać Boga, aniżeli ludzi"- kończą.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński