Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowa prochownia w Świnoujściu ma szansę na ratunek

Hanna Nowak-Lachowska
Andrzej Jercha z Towarzystwa Przyjaciół Fortu Zachodniego odkopuje kominy. Zostały jeszcze dwa.
Andrzej Jercha z Towarzystwa Przyjaciół Fortu Zachodniego odkopuje kominy. Zostały jeszcze dwa. Fot. Hanna Lachowska
W dawnej prochowni bezdomni mieszkający w schronisku przy ulicy Jachtowej mają magazyn żywności. Wkrótce jednak będą musieli zwrócić budynek miastu.

Do końca roku bezdomni opuszczą schronisko przy ulicy Jachtowej i przeniosą się do nowego obiektu na drugim końcu miasta. Członkowie Towarzystwa Przyjaciół Fortu Zachodniego zadbali już o dawną remizę. Teraz chcą, żeby miasto wydzierżawiło im prochownię, która stoi tuż obok.

- Chcemy ją uratować przed kompletnym zniszczeniem, póki jeszcze można - mówi Andrzej Jercha z Towarzystwa Przyjaciół Fortu Zachodniego. - Złożyliśmy wniosek do urzędu i czekamy.

Kilka dni temu prochownię zobaczyli pracownicy wydziałów architektury i nieruchomości. Po rozmowie z nimi Andrzej Jercha jest dobrej myśli.

- Decyzji jeszcze nie ma, ale już zaczęliśmy porządkować ten obiekt - mówi pan Andrzej. - Na początek odkopaliśmy trzy z pięciu komór wentylacyjnych na dachu prochowni.

Członkowie Towarzystwa zapewniają, że dadzą radę uporządkować całą prochownię.

- Jak tylko to zrobimy, to udostępnimy prochownię do zwiedzania - zapewniają. - Na początek chcielibyśmy ją pokazać ludziom taką, jaka była, czy raczej jest teraz. A potem pomyślimy, jak ją uatrakcyjnić, zagospodarować.

Stojącą tuż obok dawną remizę Towarzystwo dostało od miasta w 2004 roku. Trzy lata zajęło porządkowanie. Przed lat ktoś hodował tam kury, potem zadomowili się bezdomni. Zniszczyli część ściany i we wnęce zrobili sobie wędzarnię. Członkowie Towarzystwa wszystko to uporządkowali, naprawili brakujący fragment ściany. Dziś można tam oglądać to, co zostało po pobycie wojsk niemieckich i radzieckich w mieście. Towarzystwo, podobnie, jak inne stowarzyszenia ratujące świnoujskiej fortyfikacje, nie dostaje od miasta żadnych pieniędzy. Wszystko robią za własne pieniądze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński