Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo terapetuki w Genewie. Coraz bliżej wydania Szwajcara

Mariusz Parkitny
Podejrzany o zabójstwo swojej terapeutki Szwajcar poczeka w areszcie na ekstradycję.
Podejrzany o zabójstwo swojej terapeutki Szwajcar poczeka w areszcie na ekstradycję. Sebastian Wołosz
Szczecińska prokuratura złożyła do sądu wniosek o przekazanie do Szwajcarii mężczyzny podejrzanego o zabójstwo terapeutki w Genewie. Po ucieczce wpadł w Kołbaskowie.

- Mamy już dokumenty od strony szwajcarskiej w sprawie przekazania podejrzanego. Prokurator złożył wczoraj po południu wniosek do sądu o opinię w tej sprawie - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Opinia sądu jest niezbędna, aby doszło do ekstradycji. 39-letni Fabrice A. został zatrzymany miesiąc temu w Kołbaskowie. Jest podejrzany o zabójstwo swoje terapeutki w Genewie. Uciekał do Szczecina, bo tu miał znajomą. Poznali się w Zurichu trzynaście lat temu. Prawdopodobnie liczył, że teraz kobieta będzie mogła mu pomóc. Nie wiedział, że kilka lat temu wyjechała z Polski. Gdy ta nadzieja zawiodła, prosił o pomoc w kościele. Jedna z wiernych chciała mu nawet udzielić noclegu, ale ostatecznie do tego nie doszło.

Fabrice A. był w przeszłości skazywany za dwa gwałty we Francji i Szwajcarii w 2001 i 2003 roku. Łącznie miał do odsiadki 20 lat. Najpierw przebywał we francuskim więzieniu, a potem przeniesiono go do Genewy. Tam wziął udział w programach profilaktycznych. M.in. z jazdy końskiej. Miał też terapeutkę, 34-letnią Adeline M., która pomagała mu w resocjalizacji i woziła na zajęcia z końmi.

W połowie września oboje wyruszyli z więzienia na zajęcia jeździeckie. Nie wiadomo dlaczego jechali bez konwoju. Alarm wszczęto, gdy nie dotarli na czas. Zarządzono poszukiwania.

Zwłoki terapeutki znaleziono w lesie pod Genewą. Ciało zabójca ukrył w worku. Fabrice A. zabrał terapeutce telefon i samochód. Interpol wydał za nim list gończy.

Wpadł w Polsce, cztery kilometry od granicy polsko-niemieckiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński