W czwartek około południa policjanci z Mieszkowic zostali poinformowani przez nadleśniczego, że na drodze Mieszkowice - Gozdowice w przydrożnym rowie leży ciało mężczyzny oraz rower. Na miejsce zdarzenia pojechali funkcjonariusze oraz lekarz pogotowia, który potwierdził zgon osoby. Przyczyna śmierci było potrącenie.
Policjanci jeszcze tego samego dnia zatrzymali w lesie sprawcę potracenia, między miejscowościami Smolnica - Grzymiradz. Mężczyzna spał nieopodal porzuconego pasata. Samochód miał rozbitą przednią szybę.
- Okazał się nim 48-letni mieszkaniec Dębna, od którego wyraźnie było czuć alkohol - informuje sierż. Michał Kubiak z Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie. - Nie chciał on jednak poddać się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. W związku z tym pobrano od niego krew.
Zatrzymany w policyjnym areszcie 48-latek po wytrzeźwieniu najprawdopodobniej usłyszy zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym będąc w stanie nietrzeźwości i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Grozi za to do 12 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?