Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaatakował kierowcę autobusu linii 75 w Szczecinie. Kierujący pojazdem użył gazu wobec napastnika

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Do groźnej sytuacji doszło w autobusie linii nr 75 w niedzielę, 13 lutego w Szczecinie. Kierujący pojazdem został napadnięty przez jednego z pasażerów. Do aktu agresji nie doszło na odludnych przedmieściach, ale w ścisłym centrum miasta. - To efekt pandemii i braku wychowania - komentuje psycholog.

- Jestem zbulwersowana, jak pasażerowie są agresywni w stosunku do kierowców, tym bardziej, że to niej jest pierwszy atak na kierowcę - mówi pani Katarzyna, świadek zdarzenia, która skontaktowała się z „Głosem”.

Do karygodnej sytuacji doszło w niedzielę po południu w autobusie linii nr 75 na przystanku „Krzywoustego”. Kierowca autobusu zwrócił uwagę jednemu z pasażerów, który pił piwo, żeby opuścił pojazd.

- W tym momencie pasażer zaczął być agresywny. Wrzucił kierowcy do kabiny puszki po piwie - relacjonuje pani Katarzyna. - Kiedy kierowca powiedział, że dzwoni na policję, agresywny pasażer wysiadł i zaczął kopać w drzwi kierowcy.

Kierowca otworzył drzwi i wówczas doszło do fizycznego ataku. Napastnik rzucił się w jego kierunku, wytrącił mu telefon z ręki i kopnął. Kierowca użył gazu i to odstraszyło agresora.

- Napastnik zdążył jeszcze połamać wycieraczkę - dodaje świadek.

Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie potwierdza, że kierowca wobec agresywnego pasażera użył gazu.

- Rzeczywiście mężczyźnie została zwrócona uwaga, aby nie spożywał alkoholu w pojeździe. Na miejsce została wezwana policja. Kierowcy na szczęście nic się nie stało - informuje Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy ZDiTM.

Dobra wiadomość jest taka, że policja ustaliła już kim był agresor.

- Kierowca autobusu nie doznał obrażeń ciała, nie potrzebował pomocy lekarskiej. Doszło do uszkodzenia mienia w autobusie. Bezpośrednio po tym zdarzeniu policjanci ustalili tożsamość 39-letniego mężczyzny. W tej sprawie prowadzone są czynności wyjaśniające, postępowanie jest w toku - mówi młodszy aspirant Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

Radości z tego, że nic nie stało się kierowcy, nie kryje Krzysztof Putiatycki, prezes Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego „Klonowica”. Tym bardziej że jedyną bronią kierowcy w takiej sytuacji są telefon komórkowy i system antynapadowy.

- Kiedyś wyposażaliśmy kierowców w gaz pieprzowy, ale zrezygnowaliśmy z tego. W tym przypadku to była prywatna inicjatywa pracownika - podkreśla szef miejskiej spółki komunikacyjnej. Szef SPA „Klonowica” przyznaje, że jest coraz więcej agresji ze strony pasażerów. - W takiej sytuacji radzimy, żeby kierowcy nie opuszczali kabiny i natychmiast wzywali pomoc przez telefon - mówi Krzysztof Putiatycki.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy przypadek agresji pasażerów w tym roku.

W Podjuchach grupa wyrostków zaatakowała kierowcę autobusu linii 85. Trafił do szpitala. Wcześniej, bo pod koniec października ubiegłego roku, na pętli „Gocław” doszło do pobicia motorniczej. Kobieta została zaatakowana podczas postoju tramwaju na pętli, kiedy robiła obchód pojazdu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ataku miała dopuścić się jedna z pasażerek, której motornicza zwróciła uwagę na nieodpowiednie zachowanie.

Jakie mogą być powody niedzielnego i innych podobnych ataków?

- Myślę, że agresja to efekt pandemii. Zdalne nauczanie, zdalna praca powodują, że ludzie są pełni lęku, który przeradza się w agresję. Wystarczy, że ktoś „nawinie się pod rękę” - ocenia Alicja Maria Jankowska, szczeciński psycholog. - To również brak wychowania. Kiedyś rodzice dbali o to, by nauczyć dzieci mówić „dzień dobry”, otwierać drzwi, ustępować miejsca starszym. Teraz tego już nie ma. Nawet dziesięcio- czy 12-letnie dzieci przeklinają.

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński