20 maja w Operze na Zamku będzie miała miejsce polska prapremiera opery Benjamina Brittena „The Turn of the Screw“ (Dokręcanie śruby).
- Pokażemy tytuł najbardziej intrygujący z wszystkich brytyjskich oper, osadzony głęboko w wiktoriańskich klimatach z wyjątkowo ciekawą historią - mówi Jacek Jekiel, dyrektor Opery na Zamku
To pełen napięcia thriller operowy, oparty na noweli Henry’ego Jamesa, będący w światowym kanonie najwybitniejszych dzieł operowych XX wieku. Akcja toczy się w kryjącym ponure tajemnice domu, w wiktoriańskiej Anglii. Kolejne wydarzenia i muzyka niczym śruba wkręcają widzów coraz głębiej w poczucie niepewności i strachu.
- To jest studium kobiety i jej dezintegracji - mówi Natalia Babińska, reżyserka opery. - Młode guwernantki, które jeszcze zupełnie nie znają życia trafiają do domu, w którym się dzieją dziwne rzeczy. Kobiety muszą sobie z tym poradzić tak, żeby nie skrzywdzić dzieci. Niektóre sytuacje z udziałem dzieci były dla nas trudne, ale udało nam się.
Trudne zadanie będzie miała orkiestra.
- Z jednej strony dokonujemy eksperymentu, a z drugiej strony tacy kompozytorzy jak Britten to klasyka XX wieku - mówi Jerzy Wołosiuk, kierownik muzyczny. - Jest to szalenie trudny utwór, bo w orkiestrze gra tylko 13 muzyków.
Kostiumy i scenografia są zapisem wyobrażeń i wspomnień guwernantek.
Co, gdzie, za ile
The Turn of the Screw, 20 maja, Opera na Zamku, godz. 19, bilety 60-80 zł.
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?