Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za poglądy na bruk? Rektor wymówił mieszkanie doktorowi

Marek Rudnicki [email protected]
- Wydawało mi się, że żyjemy w wolnej światopoglądowo Polsce, ale zaczynam się zastanawiać, czy ta wolność jest dla wszystkich - mówi dr Wojciech Krysztofiak, który dziś ma zeznawać w sprawie naruszenia uczuć religijnych.
- Wydawało mi się, że żyjemy w wolnej światopoglądowo Polsce, ale zaczynam się zastanawiać, czy ta wolność jest dla wszystkich - mówi dr Wojciech Krysztofiak, który dziś ma zeznawać w sprawie naruszenia uczuć religijnych. Sebastian Wołosz
Naukowcowi, dr Wojciechowi Krysztofiakowi rektor Uniwersytetu Szczecińskiego wymówił mieszkanie służbowe. On sam uważa, że to skutek jego ateistycznych poglądów, z którymi się nie kryje.

Naukowiec zalega z czynszem na kwotę 2,6 tys. zł, co przy czynszu niemal 1,7 tys. zł nie jest dużą kwotą. On sam twierdzi, że to skutek podniesienia przez rektora czynszu o tysiąc złotych wszystkim mieszkańcom tzw. klatki profesorskiej. Ponadto zobowiązał się do spłaty zaległości. Dodaje też:

- Inni też mają długi, ale nie głoszą tak kontrowersyjnych poglądów, jak ja. Decyzja pana rektora jest brutalna. Wyrzuca mnie z rodziną, żoną i dziećmi na bruk miesiąc przed zimowymi mrozami.

Co istotniejsze, naukowiec dowodzi, że już od dłuższego czasu poddawany jest mobbingowi za swoje ateistyczne poglądy, z którymi się nie kryje.

- W nowoczesnym uniwersytecie nie powinno być tak, że adwersarzy "bije się brutalnie" za odmienne przekonania i oceny - uważa dr Krysztofiak. - Ostrzegałem przed tym elektorów, konkurując z obecnym rektorem w czasie wyborów na stanowisko rektorskie. Zaczynam się zastanawiać, czy to bardziej skutek przejawu małostkowości czy jednak brutalnej wojny światopoglądowej?

- Budzi kontrowersje przez głoszone poglądy - mówi o Krysztofiaku jeden z profesorów US, pragnący zachować anonimowość. - Pozbawiono go tytułu profesora US, choć formalnie powinien go dostać na czas nieokreślony. To naukowiec o dużej wiedzy, o czym świadczy chociażby fakt, iż publikuje w najbardziej prestiżowych czasopismach Listy Filadelfijskiej, gdzie przyjmują tylko tych najlepszych. Chyba jest też niezłym pedagogiem, skoro prowadzony przez niego student uzyskał Diamentowy Grant.
Krysztofiak nadal uczy. Jest adiunktem z habilitacją. Pytany o kwestię utraty profesury twierdzi, że zgodnie ze statutem US dotychczasowi profesorowie zatrudnieni na czas określony mogli ubiegać się o stanowisko profesora na czas nieokreślony.

- Na moim wydziale wniosek złożyło 14 profesorów, ale państwo rektor i dziekan wyrazili zgodę dla wszystkich prócz mojej osoby. Pan rektor, gdy pytałem o to powiedział, że pani dziekan była przeciwna z powodów obyczajowych i moralnych, a chodziło o moje nastawienie do religii.

Kilka dni temu dr Krysztofiak dostał wezwanie na policję. Dziś ma się stawić.

- Pytałem o co chodzi, ale powiedziano mi tylko, że mam zeznawać w sprawie naruszenia uczuć religijnych.

Próbowaliśmy uzyskać opinie dziekana wydziału humanistycznego US, prof. US dr hab. Barbary Kromolickiej. Sekretarka w imieniu pani pani dziekan odesłała nas do rektora, prof. dr hab. Edwarda Włodarczyka. Zwróciliśmy się z pytaniami do rektora poprzez rzecznika US, ale odpowiedzi jeszcze nie uzyskaliśmy.

Wojciech Krysztofiak wystosował list otwarty z prośbą o wsparcie do całego środowiska akademickiego Uniwersytetu Szczecińskiego. Czytamy w nim m.in.: "Środowiska akademickie żyją tym, że stanowią struktury naprawdę otwartej debaty światopoglądowej, która często ma postać ostrej wymiany zdań. W wolnomyślicielskim uniwersytecie nie powinno być tak, że adwersarzy "bije się brutalnie" za odmienne przekonania i oceny. Czuję się "brutalnie pobity przez Rektora"; nie jestem kibolem, bokserem."

Studentami Krysztofiaka było wielu obecnych posłów i to ze wszystkich partii, do części z nich zwrócił się też o pomoc.
- Jeśli to nie pomoże, oddaję sprawę do sądu - mówi. - Poruszę sprawę mobbingu, któremu poddawany jestem od dłuższego czasu, fałszowania opinii na mój temat itd. Jestem już zdesperowany.

Opinia
Tomasz Dalski
prezes ORAL Ogólnopolskiego Ruchu Ateistyczno-Lewicowego

Po odczytaniu listu prof. Wojciecha Krysztowiaka jestem wstrząśnięty i zszokowany.Działania podjęte przez rektora US prof. Włodarczyka żywcem przypominają średniowieczne polowanie na heretyków. Brakuje tylko stosu oraz płonącego na nim za swój światopogląd prof.Krysztofiaka.Oburzające jest to, że prokościelne władze tak szacownej uczelni chcą zniszczyć wybitnego filozofa i cenionego w kraju i za granicą naukowca za głośne i publiczne wyrażanie ateistycznych i antyklerykalnych poglądów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński