Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Za", a nawet "przeciw", czyli chaosu wyborczego ciąg dalszy. Komentarz politologa

dr hab. Piotr Chrobak
Skoro głosowania 10 maja nie było, pojawiło się pytanie co dalej? Zgodnie Konstytucją, Sąd Najwyższy powinien stwierdzić o ważności wyborów. W przypadku unieważnienia wyborów, marszałek Sejmu w ciągu dwóch tygodni ogłosi nowe wybory, a głosowanie powinno zostać przeprowadzone w ciągu dwóch miesięcy.

Uchwałę w tej sprawie przyjęła Państwowa Komisja Wyborcza, która wypowiedziała się zamiast Sądu Najwyższego. Jednak zadaniem PKW jest przeprowadzenie wyborów, a nie decydowanie o ich ważności. To rola Sądu Najwyższego, choć pewnym usprawiedliwieniem dla decyzji PKW jest chęć ustabilizowania procesu wyborczego, zdestabilizowanego przez koronawirusa.

Błędne jest stwierdzenie, że nie można unieważnić czegoś, co się nie odbyło. Nie odbyło się głosowanie, natomiast proces wyborczy trwał od momentu ogłoszenia kalendarza wyborczego (rejestracja kandydatów, zbieranie podpisów, prowadzenie kampanii itd.). Więc brak głosowania jest wystarczającym powodem, aby unieważnić wybory. Pamiętajmy, że głosowanie jest tylko jednym z elementów procesu wyborczego.

Niedługo marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory. Czyli zgodnie z Konstytucją cała procedura powinna zacząć się od nowa (rejestracja kandydatów, zebranie 100 tys. podpisów itd.) Jednak pojawił się problem odnośnie konieczności ponownego zebrania 100 tys. podpisów przez dotychczasowych kandydatów. Jeżeli dotychczasowi kandydaci przeniosą swoje podpisy z poprzednich wyborów, a nowi pretendenci, będą musieli je zebrać, może pojawić się zarzut naruszenia konstytucyjnego wymogu równości wyborów.

Natomiast przeprowadzenie głosowania w formie tradycyjnej lub korespondencyjnie to dobra decyzja, gdyż pozwoli uniknąć zarzutu braku powszechności lub tajności głosowania. Dobrą zmianą było również przywrócenie PKW organizacji wyborów.

Z kolei krytykowanie przez opozycję faktu, że głosowanie 10 maja się nie odbyło i straszenie polityków PiS Trybunałem Stanu jest co najmniej dziwne (czym innym jest chęć poznania konkretnej przyczyny), zwarzywszy, że przed 10 maja opozycja twierdziła, że to głosowanie nie powinno się odbyć. Brzmi to niepoważnie. A nie ma nic gorszego niż narazić się na śmieszność w polityce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński