Jeśli plan włodarzy gminy się powiedzie, to za 3 lata w oparach dymu na stację Trzebiatów - Wąskie Tory wtoczy się parowóz. By marzenie stało się rzeczywistością trzeba najpierw przejąć całą infrastrukturę kolejową oraz dworzec, a także pozyskać sporo kasy ze środków unijnych.
Wielki powrót
Trwa procedura przejęcia działek, na których znajdują się torowiska i dworzec. Na razie wydzielono działki w Sadlnie, Włodarce i Rogozinie. Wkrótce nowy podział geodezyjny zostanie ustalony dla terenu, na którym stoi dworzec wąskotorówki w Trzebiatowie. Część nieruchomości przejdzie na rzecz gminy w postaci darowizny, resztę przejęta zostanie w zamian za długi. Mowa o zaległościach PKP względem budżetu gminy z tytułu podatku od nieruchomości.
- Jak tylko wydzielona zostanie działka, na której stoi dworzec, podpiszemy akt własności - mówi Grzegorz Olejniczak, zastępca burmistrza Trzebiatowa.
Ach, gdzie te lata
Tymczasem w Trzebiatowie już wiele mówi się o powrocie ciuchci retro do miasteczka. Każdy pamięta lata, kiedy tłumy turystów przesiadały się z szerokich na wąskie tory. - To były inne czasy. Zadbany dworzec wzbudzał zachwyt u podróżnych - mówi Ryszard Popiński z Trzebiatowa.
Wagonami towarowymi podczepionymi do lokomotywy spalinowej przewożono towary z miejscowych zakładów (buraki, zboża, spirytus, węgiel itd.). A zabytkowy parowóz dla turystów przez cały dzień kursował na trasie Trzebiatów-Pogorzelica-Niechorze-Rewal-Trzęsacz-Gryfice. Lata 90-te, to zmierzch świetności kolei wąskotorowych. W 1998 roku kolejka po raz ostatni pojawiła się w Trzebiatowie.
Powód? Most w Nowielicach groził zawaleniem. Fatalny był także stan torowiska. Po zamknięciu trasy zabytkowa stacyjka zaczęła popadać w ruinę, którą zniszczył doszczętnie pożar, jaki wybuchł tam 5 lat temu.
Wydadzą 3,3 mln złotych
Tyle właśnie będzie kosztował powrót ciuchci do Trzebiatowa. W planach jest m.in. naprawa torowisk, modernizacja zabytkowego mostu w Nowielicach, a także remont stacji w Trzebiatowie. W tym roku gmina zamierza wydać na ten cel 100 tys. zł (środki własne). W roku 2007 - milion złotych, a w roku 2008 - 2,2 mln zł. Z tego ponad 2,3 mln złotych to środki, które włodarze miasta będą chcieli pozyskać z funduszy pomocowych.
MARZĘ O KOLEJCE WĄSKOTOROWEJ
Ryszard Popiński, mieszkaniec domu sąsiadującego z dworcem
- Pomysł, by ciuchcia wróciła do Trzebiatowa bardzo mi się podoba. Szkoda tylko, że władze tak późno zdecydowały się na ten krok. Dlaczego w Polsce zawsze musi być tak, że najpierw coś się dewastuje, a potem od nowa remontuje. Przecież znaleźliby się ludzie, którzy w zamian za możliwość zamieszkania w budynku stacji, opiekowaliby się nim. Chciałbym doczekać czasów, kiedy za oknami mojego domu znów usłyszę charakterystyczny gwizd parowozu, a na peron wtoczy się w kłębach dymu stara ciuchcia. Moi rodzice pracowali na wąskich torach, urodziłem się tu, wychowałem niemalże na tej stacji. Mam wielki sentyment do tego miejsca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?