Z postanowieniem poprawy. Chemik Police zagra z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski

Trudno mówić o potrzebie rehabilitacji. Chemik Police poniósł w niedzielę dopiero pierwszą porażkę w Lidze Siatkówki Kobiet. Po emocjonującym i wyrównanym meczu, który trwał pięć setów. Grot Budowlani przypomnieli, że wywalczenie w tym sezonie medali mistrzostw Polski nie będzie łatwym zadaniem. Pierwsze w historii klubu zwycięstwo w Policach odnieśli bez swojej gwiazdy Jovany Brakocević.

Pod nieobecność Serbki można było śmiało typować, że najwięcej punktów w meczu Chemika z łodziankami wywalczy Magdalena Stysiak. Atakująca zdobyła 28 "oczek" i dzięki temu wynikowi została najlepszą punktującą Ligi Siatkówki Kobiet. Nad drugą w klasyfikacji Marharytą Azizową miała po 8. kolejce dwa "oczka" przewagi. To jedyna policzanka, która jest na czele rankingu indywidualnego.

Podopieczne Marcello Abbondanzy były niezadowolone z tego, że ustępowały rywalkom pod kątem waleczności i przyjęcia. Z postanowieniem poprawy wyjechały do Ostrowca Świętokrzyskiego, gdzie o punkty będzie łatwiej niż w poprzednim meczu.

Dla porównania, Chemik przegrał z Grotem Budowlanymi rekordową liczbę pięciu meczów w tej dekadzie, natomiast w konfrontacjach z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski jeszcze nigdy nie stracił punktu. Albo zwyciężał 3:0 albo 3:1. W poprzednim sezonie policzanki przegrały w hutniczym mieście pierwszego seta w historii. Stawiając u bukmacherów złotówkę na kolejne zwycięstwo mistrza Polski można wzbogacić się zaledwie o dwa grosze.

Chemik jest liderem z 22 punktami, a jego przeciwnik na 10. miejscu w tabeli z siedmioma punktami. KSZO Ostrowiec Świętokrzyski wygrało w tym sezonie najmniej setów i pojedynczych akcji, dlatego jego ofensywy mistrz Polski nie może się obawiać. Drużyna prowadzona przez Frantiska Bockaya jeszcze nie rozegrała meczu, w którym nie przegrałaby seta, za to cztery, w których w żadnej partii nie zwyciężyła.

Początek meczu Chemika w Ostrowcu Świętokrzyskim w środę o godzinie 18.