Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Youtuber ze Szczecina uderzył 66-latka? Prokuratura zajmie się sprawą po naszej publikacji

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie
Po publikacji GS24.pl prokuratura chce wesprzeć wdowę, która oskarża szczecińskiego youtubera i idola nastolatków o uderzenie jej męża. Wcześniej śledczy twierdzili, że nie widzą w tej sprawie interesu społecznego.

Sprawę ujawniliśmy w ubiegłym tygodniu. Znany youtuber miał uderzyć 66-letniego Edwarda N., który po ciosie przewrócił się na chodnik. Pięć miesięcy później zmarł. Żona pokrzywdzonego zgłosiła sprawę prokuraturze, bo podejrzewała, że uderzenie i upadek mogły przyczynić się do śmierci.

Prokuratura nie znalazła na to dowodów. Przy okazji odmówiła zajęciem się sprawą samego uderzenia, bo uznała, że nie ma interesu społecznego w ściganiu youtubera, gdyż obrażenia nie przekroczyły siedmiu dni. Tymczasem 20-latek jest idolem dla setek tysięcy nastolatków, a jego filmy na YouTubie mają miliony odsłon.

- Jeśli tu nie ma interesu społecznego, to gdzie jest? - pyta mec. Krzysztof Tumielewicz, pełnomocnik wdowy po Edwardzie N. Dlatego w ubiegłym tygodniu w jej imieniu wniósł do sądu prywatny akt oskarżenia. Domagają się dla youtubera dwóch i pół roku więzienia oraz nawiązki od niego.

Po publikacji GS24.pl prokuratura zmieniła zdanie. Planuje przystąpić do prywatnego aktu oskarżenia i popierać go przed sądem.

- Zwróciliśmy się do sądu o wskazanie sygnatury sprawy, że prywatny akt oskarżenia trafił do sądu. Na polecenie prokuratora okręgowego sprawa została zbadana. Jeśli informacje o wniesieniu prywatnego aktu oskarżenia się potwierdzą, prokurator do niego przystąpi - mówi Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Youtuber zaprzecza, że ma związek z tą sprawą.

- Nie mam z tą sprawą nic wspólnego - powiedział w rozmowie z dziennikarzem GS24.pl.

ZOBACZ TEŻ:

Chodzi o zdarzenie z 2 stycznia 2020 r.

Około południa Edward N. był na zakupach w sklepie przy ul. Pokoju w Szczecinie. Według świadków wewnątrz był znany youtuber i próbował nagrać film, ale ekspedientki nie wyraziły zgody. I wtedy miał zacząć się awanturować, mówić, że może nagrywać, co chce oraz wymachiwał telefonem.

Wtedy zareagował Edward N. i razem z kobietami próbowali wyprosić go ze sklepu. Youtuber wyszedł, ale dalej miał się awanturować i uderzać rękoma w szyby sklepu.

Gdy Edward N. opuścił sklep wraz z sąsiadką, młody mężczyzna wsiadał do samochodu. Miał wtedy pokazać obraźliwy gest w kierunku 66-latka. Ten podszedł do auta. Według relacji rodziny, youtuber miał wówczas wysiąść i bez powodu uderzyć mężczyznę pięścią w twarz. Następnie odjechał.

Starszy pan upadł na ziemię i na chwilę stracił przytomność. W następnych dniach skarżył się na bóle głowy. Był kilka razy u lekarza. Nie chciał zawiadomić policji, bo wstydził się, że uderzyła go dużo młodsza osoba.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński