MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyższe składki zdrowotne dla palaczy i pijących alkohol? Takie są propozycje Polskiej Akademii Nauk

Mikołaj Wójtowicz
Czy osoby palące papierosy i pijące alkohol powinny płacić wyższe składki na ubezpieczenie zdrowotne?
Czy osoby palące papierosy i pijące alkohol powinny płacić wyższe składki na ubezpieczenie zdrowotne? unsplash
Osoby palące papierosy i pijące alkohol powinny płacić wyższe składki na ubezpieczenie zdrowotne? Palenie i picie jest wyjątkowo szkodliwe dla zdrowia. Zwiększa ryzyko zachorowania na konkretne choroby oraz może obciążać system ochrony zdrowia. Eksperci z Polskiej Akademii Nauk są zdania, że obywatele powinni wziąć współodpowiedzialność za zdrowie swoje i swoich dzieci. Także tę finansową.

Spis treści

Dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne dla palaczy i pijących alkohol. Dlaczego składki miałyby być wyższe?

Komitet Zdrowia Publicznego Polskiej Akademii Nauk opracował specjalną ekspertyzę.

– Wzięcie odpowiedzialności za stan swojego zdrowia byłoby podstawą np. do konieczności płacenia za choroby powstałe w wyniku niewłaściwego stylu życia. Autorzy wskazują tu np. otyłość czy choroby wywołane paleniem tytoniu. Zdaniem autorów opracowania byłoby to motywujące dla pacjentów, a także wzmocniło efekty leczenia – tłumaczy Monika Chrobak, rzeczniczka prasowa Polskiej Akademii Nauk.

Rekomendacje prezentują dwa warianty rozwiązań dotyczących polityki zdrowotnej.

W informacji wskazano na choroby wynikające z niezdrowego stylu życia. Te mogłyby być podstawą do specjalnych opłat. Mają motywować pacjentów i wpłynąć na lepsze wyniki leczenia.

Propozycja Polskiej Akademii Nauk. Prowadzisz niezdrowy tryb życia? Zwiększa się ryzyko pewnych chorób

Płacić trzeba byłoby za np. choroby spowodowane paleniem papierosów lub otyłość.

– Z całą mocą podkreślamy, że rozwiązania prawne związane z współodpowiedzialnością obywateli za własne zdrowie mogą mieć rożny charakter i zakres. Mogą one wiązać się z „doubezpieczeniem się”, czy nawet wprowadzeniem współpłacenia w sytuacji zgody społecznej na takie rozwiązania, uzyskanej w procesie politycznym – tłumaczy dr hab. Anna Augustynowicz z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego cytowana przez portal 300gospodarka.pl.

Ryzyko zdrowotne związane jest z konkretnym stylem życia, jaki prowadzimy. Mogłoby to być podstawą do ustalenia wysokości składki zdrowotnej.

Ekspertyza jako przykład podaje systemowe rozwiązania obowiązujące np. w Szwajcarii, Szwecji i Holandii. Podatkiem można obciążyć produkty, których spożywanie uznawane jest za społecznie i zdrowotnie niepożądane.

Obciążanie tego typu produktów podatkami, nazywanymi od lat 60. XX w. podatkami „od grzechu” – sin taxes współcześnie wychodzi poza klasyczne używki (alkohol, wyroby tytoniowe) i obejmuje także tzw. niezdrową żywność, zawierającą nadmierne ilości tłuszczu, soli i cukru, oraz żywność nadmiernie przetworzoną – czytamy w raporcie Polskiej Akademii Nauk.

Propozycja ta nie dotyczy schorzeń dziedzicznych lub chorób powiązanych z ryzykiem zawodowym. Postulaty te nie są dla nikogo wiążące i mają dopiero wywołać społeczną dyskusję nad możliwością znalezienia dodatkowych źródeł finansowania dla polskiej służby zdrowia. Chodzi o jej usprawnienie.

Te rzeczy zwiększają ryzyko zapadnięcia na choroby. Takie może być obciążenie chorobowe

Jak dowiadujemy się z dokumentu „Poszukiwanie dodatkowych źródeł i mechanizmów finansowania systemu ochrony zdrowia” opublikowanego przez PAN u mężczyzn w Polsce głównym czynnikiem ryzyka odpowiedzialnym za obciążenie chorobowe jest:

  • palenie tytoniu,
  • używanie alkoholu,
  • wysokie skurczowe ciśnienie krwi.

Natomiast u kobiet głównymi czynnikami ryzyka są:

  • wysoki wskaźnik BMI,
  • palenie tytoniu,
  • wysokie skurczowe ciśnienie krwi.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najem krótkoterminowy - czy zmienią się zasady?

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński