Po emocjonalnej dyskusji koalicja rządząca Szczecinem przegłosowała we wtorek nowe stawki za pobyt dziecka w miejskich żłobkach. Wzrosły z 300 zł do 400,33 zł miesięcznie - do 13,3 procent minimalnego wynagrodzenia. Dzięki dofinansowaniu z rządowego programu (400 zł) rodzice praktycznie nie odczują podwyżki.
- Jeżeli państwo przewiduje dopłaty w wysokości 400 złotych, to my to chcemy wykorzystać. 13,3 procent oznacza wykorzystanie w 100 procentach tej kwoty, którą oferuje rząd.Jeżeli będziemy mniej dopłacali na żłobki, tym więcej będziemy mieć na inne wydatki. Na tym polega prosta matematyka- wyjaśniał prezydent Piotr Krzystek.
Przeciw byli radni PiS. Zwracali uwagę, że w praktyce mamy do czynienia z podwyżką, która tylko skorzystała z ochrony w postaci rządowego programu.
ZOBACZ TEŻ:
- A co, gdyby tych pieniędzy kiedyś zabrakło? Czy nie pora pomyśleć o jakimś programie osłonowym - pytał radna Agnieszka Kurzawa.
Pomysłu bronili radni Koalicji Obywatelskiej. W środę zwołali konferencję, aby przekonywać, że nie ma mowy o podwyżkach.
- Tak naprawdę koszt jako poniesie rodzic za pobyt dziecka w żłobku to kilkadziesiąt groszy, bo całość finansuje samorząd oraz rządowe wsparcie. Apelujemy jednak do rodziców, aby składali wnioski o dofinansowanie z rządowego programu - przekonywał radny Łukasz Kadłubowski.
W Szczecinie w żłobkach i klubach żłobkowych jest ponad 1500 dzieci. Do każdego dziecka gmina dopłaca 900-1000 zł.
O 2 zł dziennie wzrosną opłaty za wyżywienie w żłobkach. Z 6 do 8 złotych (placówki jednozmianowe) i z 6,5 do 8,5 złotych (placówki dwuzmianowe).
ZOBACZ TEŻ:
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?