Zagłębie Lubin latem awansowało do ekstraklasy, ale piłkarze trenera Piotra Stokowca grają bez kompleksów. Szkoleniowiec gospodarzy, Czesław Michniewicz, widzi wiele atutów w poniedziałkowym przeciwniku.
- Ich siłą jest zgranie i pewność na boisku. Mają mentalność najlepszych drużyn w naszej lidze, czyli na wyjazdach zawsze grają o trzy punkty i nie zadowalają się remisem - mówił trener Michniewicz. - Dwójka napastników Zagłębia żyje z dośrodkowań i właśnie wrzutek w nasze pole karne będziemy musieli unikać.
W zespole Portowców nie wszystko idzie po myśli sztabu szkoleniowego, ponieważ kilku zawodników zmaga się z urazami.
- Kurczy nam się kadra i możliwe, że na mecz zabierzemy 16 piłkarzy, a nie 18. Na pewno nie zagra Karol Danielak, a jego miejsce zajmie Wladimer Dwaliszwili. Drobną kontuzję mają też Marcin Listkowski i Rafał Murawski. Jeśli będzie jakiekolwiek ryzyko w przypadku Rafała, to nie zagra - dodał stanowczo szkoleniowiec Pogoni.
Portowcy przystąpią do poniedziałkowego spotkania z pozycji wicelidera. Do końca rundy jesiennej pozostały jeszcze cztery mecze.
- Liczymy na wiele punktów i chcemy skończyć tę rundę na jak najwyższym miejscu, aby do rewanżów przystąpić ze spokojem. Liczę na wsparcie kibiców, choć wiem, że pogoda ostatnio nie rozpieszcza. Wierzymy, że nam pomogą, a nie chcemy tracić już punktów na swoim stadionie - zaznacza trener Michniewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?