Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Występ kapitana Pogoni w meczu z Zagłębiem stoi pod znakiem zapytania

Aleksander Stanuch
Trener Czesław Michniewicz nie lekceważy beniaminka ekstraklasy.
Trener Czesław Michniewicz nie lekceważy beniaminka ekstraklasy. Andrzej Szkocki
Rafał Murawski, kapitan Portowców doznał ostatnio urazu łydki i jego występ w poniedziałkowym meczu z Zagłębiem Lubin (godz. 18) nie jest pewny. Trener Czesław Michniewicz spodziewa się trudnego spotkania przeciwko beniaminkowi.

Zagłębie Lubin latem awansowało do ekstraklasy, ale piłkarze trenera Piotra Stokowca grają bez kompleksów. Szkoleniowiec gospodarzy, Czesław Michniewicz, widzi wiele atutów w poniedziałkowym przeciwniku.

- Ich siłą jest zgranie i pewność na boisku. Mają mentalność najlepszych drużyn w naszej lidze, czyli na wyjazdach zawsze grają o trzy punkty i nie zadowalają się remisem - mówił trener Michniewicz. - Dwójka napastników Zagłębia żyje z dośrodkowań i właśnie wrzutek w nasze pole karne będziemy musieli unikać.

W zespole Portowców nie wszystko idzie po myśli sztabu szkoleniowego, ponieważ kilku zawodników zmaga się z urazami.

- Kurczy nam się kadra i możliwe, że na mecz zabierzemy 16 piłkarzy, a nie 18. Na pewno nie zagra Karol Danielak, a jego miejsce zajmie Wladimer Dwaliszwili. Drobną kontuzję mają też Marcin Listkowski i Rafał Murawski. Jeśli będzie jakiekolwiek ryzyko w przypadku Rafała, to nie zagra - dodał stanowczo szkoleniowiec Pogoni.

Portowcy przystąpią do poniedziałkowego spotkania z pozycji wicelidera. Do końca rundy jesiennej pozostały jeszcze cztery mecze.

- Liczymy na wiele punktów i chcemy skończyć tę rundę na jak najwyższym miejscu, aby do rewanżów przystąpić ze spokojem. Liczę na wsparcie kibiców, choć wiem, że pogoda ostatnio nie rozpieszcza. Wierzymy, że nam pomogą, a nie chcemy tracić już punktów na swoim stadionie - zaznacza trener Michniewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński