Wystartowała ekstraklasa koszykarzy. Spójnia Stargard rozstrzelana trójkami

Rywal Spójni Stargard na inaugurację sezonu był wymagający. Arka Gdynia wywalczyła w minionym sezonie brązowe medale. W tym sezonie zespół ten stawia sobie jeszcze wyższe cele. Cel PGE Spójni to udział w play off.

Na inaugurację w Stargardzie nie było dzisiaj niespodzianki. PGE Spójnia przegrała 65:76. Już w pierwszej kwarcie goście odskoczyli na dwanaście punktów i później mieli za zadanie utrzymać prowadzenie. Najwyższą przewagę Arka miała w końcówce trzeciej kwarty, kiedy wygrywała dziewiętnastoma punktami.

Ale trzeba zaznaczyć, że kilka razy gospodarze potrafili się postawić. Tak było w trzeciej kwarcie i w czwartej. W czwartej kwarcie przegrywali już tylko siedmioma punktami. Ale kiedy tylko Spójnia zbliżała się, to Arka trafiała trójki. To była najmocniejsza broń gości. W całym spotkaniu Arka trafiła piętnaście trójek, PGE Spójnia sześć.

W dzisiejszym meczu najlepiej w stargardzkim zespole wypadli Jokubas Gintvainis i Justin Tuoyo. Ten drugi w pierwszych dwóch kwartach brał na siebie ciężar gry w ataku. Natomiast Gintvainis jako jedyny potrafił konkretnie odpowiedzieć na trójki rywali, bo sam rzucił ich cztery.

Słabo dzisiaj wypadł Raymond Cowels. Amerykanin ma być liderem PGE Spójni Stargard, podobno jest świetnym strzelcem, a w debiucie w stargardzkim klubie nie udowodnił tego. Rzucił 5 punktów, wykorzystując dwa z siedmiu rzutów z gry. Jego mocną bronią mają być trzypunktowe rzuty, ale dzisiaj trafił tylko jedną trójkę, a w pierwszej połowie nie zdecydował się nawet na trzypunktową próbę.

W kolejnym spotkaniu PGE Spójnia Stargard zagra 7 października na wyjeździe z Polpharmą Starogard Gdański.

PGE Spójnia Stargard Asseco Arka Gdynia 65:76 (11:23, 18:19, 16:19, 20:15)

PGE Spójnia: Gintvainis 19 (4), Tuoyo 14, Kostrzewski 9 (1), Olisemeka 6, Cowels 5 (1), Młynarski 4, Pamuła 4, Śnieg 4, Bochno.

Asseco Arka: Bostic 23 (4), Greene 14 (2), Wołoszyn 9 (3), Szubarga 7 (2), Emelogu 6 (2), Hrycaniuk 6, Hammonds 4 (1), Upson 4, Kamiński 3 (1), Czerlonko, Malczyk, Wyka.

Posłuchaj co powiedział po meczu trener PGE Spójni Stargard Kamil Piechucki