I liga zapada w zimowy sen. Na miejscach premiowanych awansem Termalica Nieciecza i Wisła Płock, w strefie spadkowej GKS Tychy, Pogoń Siedlce i Widzew Łódź, na pozycji barażowej Bytovia Bytów. Przynajmniej na razie walka o awans i utrzymanie nie dotyczy Floty. Wyspiarze w 19 kolejkach zdobyli 27 punktów i są na 7. miejscu.
- Od kiedy jestem pytany przez dziennikarzy o ocenę naszego dorobku, to coraz więcej ucieka nam punktów - twierdzi trener Tomasz Kafarski. - Szanujemy to, co mamy, ale nie jesteśmy zadowoleni. Nasza sytuacja w tabeli jeszcze kilka kolejek temu była ciekawa, teraz się nieco pogmatwała.
Szkoleniowiec zdaje sobie jednak sprawę, że przed sezonem mało kto stawiałby, że jego zespół znajdzie się tak wysoko.
- Mamy liczne problemy, o których wszyscy mówią, ale nie wiem, czy ktoś poza nami wie, jakie one naprawdę są - przyznaje trener. - W trudnych okolicznościach osiągnęliśmy naprawdę bardzo dobry wynik, ale na treningach wśród swoich zawodników widzę ogromny potencjał, który rośnie z każdymi zajęciami. Jesteśmy żądni zwycięstw, dlaczego czujemy niedosyt, bo wiemy, że stać na jeszcze lepsze wyniki.
Czego brakuje Flocie? Oczywiście pieniędzy. Najbliższe tygodnie okażą się decydujące dla przyszłości klubu.
- Pani prezes Małgorzata Dorosz ma optymistyczne podejście do tematu. Wypada mi wierzyć, że tak rzeczywiście będzie. Czas jest bardzo istotny i do końca roku muszą zapaść jakieś wiążące decyzje. Jeżeli zapewni się nam odpowiednie warunki, to będziemy się piąć w górę tabeli - mówi Kafarski.
Wracając do spraw stricte piłkarskich, to Flota jesienią wyróżniała się w lidze dosyć nietypowym, jak na polskie warunki, ustawieniem z trójką obrońców. Jeszcze za czasów swojej pierwszej kadencji w Świnoujściu, trener Kafarski nieśmiało próbował przeforsować taką taktykę (m.in. w wygranym 3:0 meczu z Arką Gdynia).
- Dotychczas lubiłem zmieniać ustawienia i zawodników w składzie. Jestem szczęśliwy, że we Flocie trafiłem na bardzo fajną grupę zawodników, którzy pasują do systemu gry z trójką obrońców. Próbowałem go już wcześniej, ale pod wpływem krytyki szybko rezygnowałem. Teraz nic nie zmieniałem, bo piłkarze się w nim odnajdywali, dawał nam szereg rozwiązań w trakcie meczów i przede wszystkim nie rozegraliśmy żadnego spotkania poniżej oczekiwań. Wyniki były różne, ale cały czas graliśmy na mniej więcej tym samym poziomie - ocenia szkoleniowiec Floty.
Na koniec kilka liczb. Wyspiarze jesienią w 19 meczach zanotowali 6 zwycięstw, 9 remisów i 4 porażki. Łącznie zdobyli 21 bramek, stracili 16. Lepiej grali u siebie (5-2-2, bramki 14-7), niż na wyjazdach (1-7-2, 7-9). Najlepszym strzelcem Floty był Sebastian Olszar (6 goli), najczęściej na boisku przebywał Sebastian Kamiński (1618 minut w 18 meczach).
Odchodzi obrońca
Sebastian Zalepa postanowił nie przedłużać wygasającej z końcem roku umowy z Flotą. 24-letni stoper był związany z klubem ze Świnoujścia od rundy wiosennej sezonu 2011/2012. W barwach Wyspiarzy rozegrał 84 mecze, zdobył 10 bramek, miał 4 asysty i zobaczył 10 żółtych kartek.
31 grudnia kończą się też kontrakty Sebastiana Olszara, Darko Brljaka, Sebastiana Kamińskiego, Nenada Ericia oraz Klimasa Gusocenko. Z dwóch ostatnich zrezygnował już trener Kafarski. Jeszcze w listopadzie decyzję o końcu kariery podjął Ensar Arfiović.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?