Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyskoczyli z okna

Mariusz Parkitny, 19 maja 2006 r.
Byli studentami. Kilka miesięcy temu wzięli ślub. Ona miała 21 lat. On był od niej o dwa lata starszy. Wyskoczyli z okna na dziewiątym piętrze przy ul. Szymanowskiego w Szczecinie. Oboje nie żyją.

Mieszkali w sąsiednim, czteropiętrowym bloku.

Ciała leżące przed klatką schodową znalazł pan Robert, mieszkaniec wieżowca.

- Było kilka minut po trzeciej w nocy, gdy podjechałem taksówką. Wracałem z pracy. Auto zatrzymało się za rogiem, dlatego na podwórku było ciemno. Przed klatką schodową leżały dwa ciała. Nie widziałem krwi ani ich twarzy. Myślałem, że są pijani. Tu obok jest sklep i jest dużo pijących. Gdy wróciłem do domu wezwałem policję - opowiada.

Na razie nie wiadomo, co ich skłoniło do desperackiego kroku.
- Trwają rutynowe czynności - powiedział kom. Artur Marciniak z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

Mieszkańcy wieżowca są w szoku.

- Ale jak udało im się przejść przez te okienka - zastanawiają się.

Faktycznie okno, z którego wyskoczyli, jest bardzo małe. Aby wspiąć się na parapet trzeba najpierw wejść na schody, a następnie przełożyć wysoko nogi nad poręcze. Wtedy dopiero można się wychylić, ale i tak trzeba się zaprzeć nogami o poręcz. Nie wiadomo, które z małżonków wyskoczyło pierwsze.

- Było kilka minut po trzeciej, gdy wychodziłam z toalety. Wtedy usłyszałam huk. Pomyślałam, że ktoś może rozrabiać pod blokiem, bo często się tak zdarza. Gdybym wyjrzała wtedy przez okno na klatce pewnie zobaczyłabym leżące ciała - mówi pani Krystyna, lokatorka.

Mieszkańcy bloku twierdzą, że wieżowiec przy ul. Szymanowskiego przyciąga samobójców. Wcześniej z okien rzuciły się trzy osoby. Wtedy jeszcze na klatkach były większe okna. Po remoncie bloku zmniejszono je.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński